58. Zielono w glowie

198 8 17
                                    

💚🌙💙🎨
Brunetka weszła za Jayem do herbaciarni i rozejrzała się. Lokal był pusty. W sumie logiczne była jakaś północ.

- Jay raczej powinieneś zapukać ,a nie brac klucze z doniczki i otwierać sibie drzwi z tyłu lokalu- powiedziała zielonooka ja co chłopak od razu jà poczochrał po głowie.

- spokojnie. Wu nas uczył bycia ninja i w takich sytuacjach możemy wejść i wszystkich obudzić jak trzeba. Oczywiście nie zdradzajmy ze wiesz o mojej tożsamości ,a ja o twojej - powiedział niebieskooki po czym ruszył w stronę zaplecza.

- chodź. - powiedział pewnie Jay. Luna ruszyła za nim rozglądając się wokół. Dziewczyna czuła się niepewna w końcu nie fajnie jest kogoś budzić o takiej porze.

- pójdziemy do mojego pokoju. Prześpisz się tam- powiedział Jay i już chciał ruszyć z siostra w stronę swojego pokoju kiedy otworzyły się drzwi do kuchni i wyszła przez nie Misako. Kobieta spojrzała ja dwójkę nastolatków i od razu podeszła do nich sprawdzając czy nic im nie jest.

- jakim cudem?- spytała szarowłosa z niedowierzaniem

- spadliśmy do rzeki. Tylko trochę się podbijaliśmy. Tak po za tym to gdzie Nya? - spytał Jay ze zmartwieniem. Misako od razu postanowiła odpowiedzieć w końcu wiedziała ze Jay i Nya są blisko. Pewnie się martwił.

- jest u siebie w pokoju. Ma złamana nogę i tyle. Nic poważnego. Po za tym to na pewno nic wam nie jest? - spytała kobieta. Jay pewny siebie przytaknął po czym odpowiedział.

- ja jestem cały i zdrowy. Tylko trochę obity i zmęczony. Chce po prostu zobaczyć Nye i iść spać jeśli pozwolisz - powiedział brunet po czym spojrzał na Lunę i już chciał coś powiedzieć ,ale w tym momencie odezwała się starsza kobieta.

- idź do Nyi Jay ,a potem do siebie do pokoju. Ty Luna chodź za mną. Prześpisz się w pokoju Lloyda. Przygotuje ci wszystko. - powiedziała Misako delikatnie łapiąc dziewczynę za dłoń i prowadząc do pokoju swojego syna. Jay ruszył w stronę pomieszczenia w którym przebywała Nya nie czekając zbędnie na zaproszenie Luna poczuła lekką niepewność kiedy została rozdzielona od brata. Po prostu bała się być sama z Misako przez fakt iż może powiedzieć coś głupiego i wyjdzie na debila przed mamą Lloyda. Dziewczyna weszła za kobietą do pomieszczenia po czym jej oczom ukazał się pokój w odcieniach zieleni oraz mały bałagan.

- oh. Co za fleja z tego Lloyda. Przeoraszam cie. Posprzatam tu zaraz- powiedziała Misako na co Luna od razu sprzeciwiła się.

- nie trzeba. Ja tylko bede tu spać te noc nic więcej. Nie trzeba sprzątać. Po prostu wezmę prysznic i pójdę spać. Na prawdę nie przeszkadza mi ten bałagan- powiedziała brunetka na co Misako niepewnie przytaknęła. Chciała posprzątać by nastolatka nie siedziała w takim bałaganie.

- rozgość się i idź się umyć jak trzeba. Wyjmij sobie z szafy Lloyda jakieś ciuchy ,a ja zrobie ci herbaty dziecko- powiedziała szarowlosa po czym ruszyła do kuchni by zrobi herbatę. Luna odetchnęła po czym rozejrzała się po pokoju.

- witaj pokoju Lloyda. Ja jestem Luna i bede dziś dowiadywać się o Lloydzie nowych rzeczy takich jak na przykład to że jest fleją - zaśmiała się Luna po czym podeszła do kupki ubrań i dała je do kosza na pranie. Od razu tez wzięła to co czyste i podkładała ładnie po czym włożyła je do szafy. W tym samym czasie brunetka wyjęła sobie koszulkę od chłopaka oraz spodenki.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz