91. Randka?

182 9 9
                                    


♥️🖤🔥❄️
Minęło pare dni od wigilii. Aktualnie każdy wracał już do domów jednak nie Jimin i Cole. Ta dwójka przygotowywała się ja koncert Stray Kids. Cóż. Jutro musza pojawić się w Herbaciarni i możliwe ze po koncercie Jimin i Cole będą tak wykończeni iż się spóźnia.
No cóż Lloyd raczej wybaczy. Tak czy inaczej Jimin spakowała do swojego plecaka świecące bransoletki i opaskę z ledami po czym spojrzała na zawartość jeszcze raz.

- picie, chrupki, wino, bilety, lightsticki, telefon, powerbank, zeszyt i długopis na autografy- powiedziała sama do siebie dziewczyna sprawdzając czy ma wszystko czego jej trzeba. Cole słuchał jej po czym spojrzał w jej stronę zaciekawiony.

- masz dwa lightsticki prawda? - spytał czarnowłosy na co dziewczyna przytaknęła i pokazała dwie świecące ala latarki.

- bede oświetlać naszą drogę. Stanę się twoim światłem mój towarzyszu podróży- powiedziała Jimin śmiejąc się cicho i pakując z powrotem lightsticki. Cole tez się zaśmiał po czym spojrzał do plecaka dziewczyny i zadał pytanie.

- okey przypomnisz proszę po co nam wino? - spytał czarnowłosy na co dziewczyna bez zastanowienia odpowiedziała.

- to na potem. Po koncercie się napijemy. I tak w końcu wracamy na nogach wiec nie musimy się martwić o to że ktoś będzie prowadzić będąc nietrzeźwym - powiedziała zielonooka po czym zapięła plecak.

- jakbyśmy nie mogli napić się w domu po powrocie- powiedział Cole odwracając wzrok i udając iż po prostu myśli na głos.

- Cole ja chce się napić tuż po koncercie. Jak wrócimy do domu będzie około trzeciej w nocy trzeba będzie iść spać ,a i tak pewnie będziemy gadać o koncercie i nie wiadomo czym. Powiem w prost. Jak jestem trochę podpita łatwiej mi zasnąć. Jak napijemy się po powrocie to zanim mój żołądek to przetrawi zanim się upije i w ogóle to minie godzina ,a tak to bede pijana już od razu po powrocie i bede mogła od razu iść spać. Rozumiesz?- spytała dziewczyna z nadzieja iż dobrze wytłumaczyła swój plan.

- okey. Rozumiem. Wiesz ze pewnie wypijemy to jeszcze przed koncertem? - spytał Cole pakując swój plecak i zapinając go. Po tej czynności czarnowłosy przerzucił sobie przez ramie torbę i spojrzał na swoją przyjaciółkę.

- jestem gotowy- powiedział czarnowłosy z uśmiechem. Jimin przytaknęła po czym sama tez przewiesila sobie przez ramie swój plecak i uśmiechnęła się w stronę mistrza ziemi.

- ja reż. Możemy iść. - powiedziała dumnie zielonooka po czym oboje ruszyli do wyjścia z domu.



🤍🎮💜🎧

- szkoda że musisz już jechać. Będę tęsknił. - powiedział białowłosy przytulając przyjaciółkę na pożegnanie. Holly odwzajemniła uścisk po czym spojrzała w oczy przyjaciela.

- będziemy pisać. Po za tym jeszcze się spotkamy. Przyjadę do ciebie na Wielkanoc, na twoje urodziny i oczywiście na całe lato jak będzie trzeba. - powiedziała czarnowłosa z uśmiechem. Alexander chciał już coś dodać ,ale w tym momencie odezwał się głos z głośnika.

- pasażerowie lotu numer 12 proszeni są o natychmiastowe wejście do samolotu. Za chwile odlatujemy- po tych słowach usłyszanych z głośnika Holly szybko złapała za walizkę i pocałowała swojego przyjaciela w polik na pożegnanie. Nie czekając tez dłużej dziewczyna ruszyła na pokład samolotu machając jeszcze na pożegnanie zaś chłopak w osłupieniu patrzył jak jego przyjaciółka wsiada do samolotu ,a następnie macha mu przez okno. Białowłosy oczywiście odwzajemnił gest i sam zaczął do niej machać chodź w środku czuł rozpacz.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz