🖤🥷🪨🥠
Czarnowłosy chłopak bez problemu podniósł gruzy budynku uwalniając spod nich nastolatka.-uciekaj. Pomóż innym jeśli się da- powiedział mistrz ziemi.
- dziękuje. Zawsze uważałem ze czarny ninja jest najlepszy- powiedział nastolatek zaś Cole tylko westchnął i odpowiedział.
- zmykaj zanim znowu coś się stanie. - po tych słowach nastolatek szybko ruszył w swoją stronę ,a Cole jedynie odstawił gruzy na bok i rozejrzał się po okolicy. Nikogo więcej tu nie było. Chłopak wiec bez zawahania ruszył znaleźć Jimin by moc ruszyć z nią dalej w głąb miasta. Zamiast tego jedynie kolejne części gruzu zawaliły się na ulice. Chłopak uniknął ich po czym westchnął widząc ze ulica jest zablokowana.
- zaje kurwa biście. Miałem nie przeklinać ,ale tu się nie da. No po prostu skandal- powiedział mistrz ziemi po czym podniósł głowę do góry. Mógłby wspiąć się przez wyjście ewakuacyjne w wieżowcach ale niestety bydynki ledwo co się trzymały. Nie wiadomo czy by się nic na niego nie zawaliło.
- znajdę inna drogę. Byle szybko- powiedział samo do siebie czarnowłosy po czym szybko ruszył w stronę innej ulicy. Chciał przejść na około ,ale na jego nieszczęście ta ulica tez była zablokowana. Mistrz ziemi parsknął pod nosem po czym ruszył w inna stronę. Znajdzie wyjście z tej dzielnicy. W końcu jakoś musi się kiedyś wydostać co nie?
- COLE! UWAGA!- nagle do uszu chłopaka dotarł głośny krzyk. Cole odwrócił się zauważając Jimin, jednak zanim zdążył cokolwiek zrobić dziewczyna odepchnęła go z cała siła. Brązowooki wylądował na ziemi po czym tuż przed nim upadł ogromny kawałek gruzu. Czarny ninja nie zdążył jakkolwiek zareagować kiedy asfalt zaczął pękać ,a kawałek na którym akurat leżał zaczął się osuwać.
- NIE!NIE! NIE!- krzyknął chłopak próbując się złapać czegokolwiek ,ale nie dał rady. Cześć na której stał zaczęła się rozpadać ,a po chwili było widać ogromną szczelinę w ziemi. Cole nie chciał wiedzieć do kąt prowadzi przepaść ,ale za chwile miał się dowiedzieć. Mimo to najbardziej martwił go nie jego własny los ,a to co stało się z Jimin.
❤️🥷🔥
Brunet bez zawahania rzucił kulą ognia w potwora jednak ten zupełnie nic sobie z tego nie zrobił. Grupa od dłuższego czasu starała się jakoś unieruchomić potwora i trafić w jego punkt ,który jak się okazało znajduje się na jego klatce piersiowej. O ile plan był prosty czyli trzeba po prostu trafić w punkt to wykonanie było trudniejsze.
- cholera. Nie wiem co mamy zrobić żeby trafic w jego punkt- powiedziała Pixal patrząc jak stwór tylko robi uniki i do tego odwdzięcza zie grupie bohaterów potężnymi atakami.
- Zane, Holly! Na pewno nie dacie rady go unieruchomić? - spytał mistrz ognia. Zane od razu zaprzeczył ruchem głowy iż nie dadzą rady unieruchomić stworzenia .
- trzeba wymyślić coś skuteczniejszego. Zamrożenie go nie działa. Co do Holly to nie jest w stanie pożądnie związać stwora bo ten się wyrwie zanim zdąży to zrobić -powiedział mistrz lodu. Cała drużyna była w kropce. Nie wiedzieli co mogą zrobić. Nawet jak się starali to nie mogli trafic potwora w jego słaby punkt. Innymi słowy ich walka była bezskuteczna.
- jakiś plan c? Ktoś coś? - spytała Skylor próbując po raz kolejny trafić w serce potwora. Mimo to się jej nie udało. Monstrum jedynie odparło atak po czym wydało z siebie głośny krzyk. Po raz kolejny łapy stwora zamachnęła siebie drużynę. Skylor i Kai zrobili unik.
CZYTASZ
Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1
FanfictionLloyd, Nya, Cole, Kay, Jay, Pixal i Zane to uczniowie pewnego liceum w Ninjago. Co dnia w szkole muszą udawać zwykłych uczniów a kiedy przychodzi czas zmieniają się w ninja. Pewnego dnia kiedy rozpoczynają trzeci rok nauki w liceum, do ich klasy do...