👑❤️💎
Po dniu pełnym zajęć rudowłosa od razu ruszyła do swojego łóżka z chęcią położenia się i nie wychodzenia z niego jednak zanim zdążyła odpocząć usłyszała pukanie do drzwi. Dziewczyna westchnęła ciężko ponieważ spodziewała się kto to może być. Na 18:00 zaczyna się trening druzyny piłkarskiej i jeśli Holly chce do niej dołączyć to musi tam być by pogadać z nauczycielem Wf ,który zazwyczaj wybiera drużynę i kapitana. Sky obiecywała czarnowłosej ze pójdzie z nią jednak teraz po ciężkim dniu szkoły i spacerze przez całe miasto nie miała ochoty iść jeszcze patrzeć na to jak jacyś ludzie gonią za piłka i ją kopią. Mino to nie mogła zostać. Jak obiecywała coś to musi dotrzymać obietnicy. W końcu obiecywała to Lunie. Zielonooka wstała po czym ruszyła do drzwi i je otworzyła.- chodź szybko. Jak się spóźnię to mogą mnie nie przyjąć do drużyny. Nie chce powtórki z poprzedniej szkoły- powiedziała czarnowłosa. Sky tylko się zaśmiała po czym wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi. Dziewczyna o czarnych włosach wyglądała na zmartwiona co rzadko się zdarza. Holly od chyba zawsze była bardzo chłodna i rzadko okazywała emocje chodź nie brakowało jej uśmiechu kiedy była z przyjaciółmi. Tak czy inaczej obie dziewczyny ruszyły w stronę boiska. Holly stresowała się jak i ekscytowała . Dziewczyna kochała sport i bardzo chciała buc przyjęta do drużyny jednak wiedziała że pewnie ma marne szanse przez to że jest kobietą. Po krótkiej chwili dziewczyny znalazły się już przy boisku. Było na nim pełno osób głównie chłopców ze szkoły którzy przygotowywali się do wyborów na drużynę piłki nożnej naszej szkoły. Pomarańczowooka lekko zestresowana ruszyła w stronę boiska po czym spięła swoje długie włosy w wysokiego kucyka by jej nie przeszkadzały. Holly była już ubrana w sportowy strój w sam raz na tę okazję wiec nie musiała robić nic więcej po za wyjściem na boisko i rozpoczęcie rozgrzewki. W końcu to jest najważniejsza cześć treningu. Skylor grzecznie wzięła plecak swojej przyjaciółki i usiadła by jej kibicować z ławki. Co prawda na razie trwała rozgrzewka osób które chciały dostać się do druzyny wiec rudowłosa pozwoliła sobie na włączenie telefonu i sprawdzeniu jakie sukienki wyszły w tym tygodniu. Jej zajęcie jednak szybko przerwał dobrze znany jej głos.
- Skylor. Przyszłaś popatrzeć jak dostaje się do drużyny i zostaje kapitanem? - spytał Kai uśmiechając się do zielonookiej. Jego wzrok był wbity w nią zaś na twarzy malował się pewny siebie uśmiech. Rudowłosa widząc to od razu się rozbudziła i podeszła do niego.
- nie bądź taki pewny siebie bo jeszcze przyjdzie ci być zwykłym członkiem drużyny ,a nie kapitanem - poctych słowach dziewczyna się uśmiechnęła szyderczo. Kai zdziwił się ponieważ to co mówiła brzmiało jak wyzwanie jednak nie mogli nim być. Skylor nie wie nawet jak kopnąć piłkę wiec wyzywanie Kaia na pojedynek półki byłyby głupie. Może po prostu chce mu trochę zburzyć jego pewność siebie? To jako jedyne ma sens.
- Skylor skarbie wiesz przecież że jestem najlepszy w półce nożnej. nie ma nikogo kto by mnie pokonał wiec z łatwością zostanę kapitanem- powiedział brunet dalej pewnie się uśmiechając jednak dziewczyna na te słowa tylko parsknęła śmiechem.
- jest ktoś kto gra równie dobrze co ty i jestem pewna że nie da ci łatwo stać się kapitanem drużyny- powiedziała Sky po czym spojrzała na Holly odbijającą piłkę. Kai ruszył za jej wzrokiem po czym się zaśmiał.
- i ty myślisz ze jakaś twoja przyjaciółka mnie pokona? Sorry Sky ,ale to prawdziwa piłka nożna ,a nie zabawa dla przedszkolaków. Wygram i zostanę kapitanem z łatwością. W końcu baby nie umieją grac - powiedział brązowooki. W tym momencie Skylor zacisnęła pięści.
CZYTASZ
Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1
FanfictionLloyd, Nya, Cole, Kay, Jay, Pixal i Zane to uczniowie pewnego liceum w Ninjago. Co dnia w szkole muszą udawać zwykłych uczniów a kiedy przychodzi czas zmieniają się w ninja. Pewnego dnia kiedy rozpoczynają trzeci rok nauki w liceum, do ich klasy do...