9. Zakupy, zakupy i jeszcze raz zakupy.

367 12 18
                                    




🌙💙💚😻
Od godziny cała czwórka dziewczyn chodziła po sklepach. Każda znalazła coś dla siebie zwłaszcza Skylor która kochała ciuchy. Oczywiście za każdym razem połowa sukienek które znalazła szły tez do przymiarki na Lunę. Rudowłosa nie poddaje się łatwo i chce kupić Lunie sukienkę by moc zmusić ją do chodzenia w niej. Dobrze się składa ze Luna ma ten sam rozmiar co ona wiec w razie co Sky może pożyczać sobie ciuchy od niższej brunetki.

- możemy iść na lody?- spytała Luna która kocha lody i ogólnie zimne napoje tak bardzo że za każdym razem kiedy są na mieście obowiązkiem jest pójść po coś zimnego do picia lub po lody. Często zdarza się tez herbata albo kawa które Luna tez lubi kupować.

- nie- powiedziała Skylor. Oczywiście nasza kochana ruda nie pozwoli nam iść na lody dopóki nie zdobędzie tyle ciuchów ile zaplanowała plus nie znajdzie sukienki dla Luny.

- Skylor nie potrzebujemy aż tyle ciuchów. Ja bym poszła na przybory szkolne. Potrzebujemy długopisów, zeszytów i wiele innych rzeczy. Po za tym Luna chce jeszcze iść na książki i mangi tak samo ja - powiedziała Jimin trzymając swoją torbę z zakupami.

-po za tym chce jeszcze na przybory do rysowania zajrzeć.- powiedziała brunetka z nadzieją ze Sky pozwoli im w końcu iść do tego cholernego empika.

- będziesz rysować? Narysuj mnie w cudownej sukience - powiedziała rudowłosa z uśmiechem na twarzy. Luna tylko westchnęła po czym odpowiedziała.

- nie bo chcesz mnie w sukienkę ubrać - w tym momencie brunetka uśmiechnęła się chytrze ,a Skylor spojrzała na nią z lekkim niezadowoleniem.

- rozumiem - odpowiedziała chłodno po czym przestała kontynuować temat i zaczęła się zastanawiać jaki sklep jeszcze może mieć sukienki w stylu Luny.

- ostatni sklep odzieżowy i idziemy do empika tak jak sobie życzycie moje drogie kobiety mafii -Powiedziała Sky z uśmiechem po czym ruszyła szybko do sklepu ,który sobie upatrzyła. Upatrzyła go głównie dlatego ze ostatnio na stronie internetowej tego sklepu widziała sukienkę którą Luna na pewno pokocha. Po chwili ją znalazła. Bez zastanowienia wzięła ją i poszła w stronę Luny.

- a to? Nie powiesz mi chyba że ci się nie podoba. - powiedziała pewna siebie Rudowłosa. Brunetka spojrzała na sukienkę po czym zrobiła słodkie oczka pełne pożądania tej sukienki. U Skylor takie pożądanie wyglądało strasznie zaś u Luny przeuroczo. Dziewczyna podeszła i wzięła sukienkę.

- chce to. Ide przymierzyć. Mam nadzieje ze będzie dobra - powiedziała zielonooka idąc do przebieralni na co Skylor się uśmiechnęła i spojrzała na Jimin i Holly.

- punkt dla mnie. Mówiłam że się nie poddam. I co? I udało się biczys. Jestem bogiem sukienek. Kłaniać się i całować mi stopy- powiedziała zielonooka po czym wzięła jakieś okulary przeciwsłoneczne z półki i je założyła. Jimin się zaśmiała słysząc te słowa i widząc co jej przyjaciółka wyrabia zaś Holly po prostu się uśmiechnęła delikatnie. W jej naturze było to ze rzadko się śmiała i trzeba było cudu by wybuchła śmiechem.

Ta zabawa w udawanie boga sukienek pewnie trwała by dalej gdyby nie fakt że Skylor usłyszała dźwięk powiadomienia z messengera. Dziewczyna od razu wzięła telefon do dłoni i sprawdziła kto napisał. Był to nie kto inny jak Kai.

- kolejnego faceta se przygarnełaś Sky? - spytała Holly na co rudowłosa tylko zachichotała.

- nie. Tym razem to przyjaciel. Kai. Opowiadałam wam kiedyś o nim kiedyś. - powiedziała zielonooka.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz