55. „ nic nie czuję"

201 10 3
                                    

Miałam ochotę dać per Lloyda ,ale byście mnie zabili po Polsacie z poprzedniego rozdziału.

.....

💙🥷⚡️

- jak ? Skąd wiesz?- spytał Jay patrząc na siostrę. Chłopak czuł się okropnie. Ciało go bolało, rany krwawiły ,a w uszach odbijał się głośny pisk jednak jeśli ma tu zostać i zginąć to przynajmniej chce wiedzieć jak jego siostra się dowiedziała.

- Jay... to było proste. Jesteśmy bliźniakami i może nie długo się znamy ,ale lubimy wszystko to samo różni nas na serio nie wiele co więcej te potwory chcą złapać mnie jak i ciebie. W dodatku pamietam doskonale jak podczas spaceru mojego i Lloyda kiedy stwór nas zaatakował to widziałam w oczach niebieskiego ninja zmartwienie o mnie. Rozumiem możesz się martwić jak ogon ratujesz ,ale Teoretycznie nie znałam niebieskiego ninja ,a on nie znał mnie wiec czemu tak się martwił? Po za tym potwory po za mną i tobą goniły tez niebieskiego ninja wiec szybko domyśliłam się jaki jest między tym wszystkim związek. Mnie i ciebie łączy pokrewieństwo zaś z niebieskim ninja nic mnie nie łączyło chyba ze przyjmujemy ze ty nim jesteś. Wtedy to ma sens. Po za tym... kiedy mnie chroniłeś w mieście przed potworami. Ty robiłeś uniki których normalny człowiek nie zrobi. Wtedy jasne stało się dla mnie to ze teoria z tym iż jesteś niebieskim Ninja jest słuszna. Jakby... Jay serio łatwo było tez zauważyć że twoje uniki są jak te niebieskiego ninja. - powiedziała brunetka rozrywając koszulkę chłopaka na ramieniu by odsłonić ranę po czym wzięła swoją koszulkę i rozerwała ją.

- Luna.... Ty jesteś w chuj genialna - powiedział chłopak patrząc na dziewczynę po czym dodał.- ,ale jako niebieskiego ninja widziałaś mnie tylko raz.

- jesteś tego pewny brat? - spytała brunetka po czym wyjęła z torby wodę i westchnęła. - zaboli. - ostrzegła zielonooka na co Jay przytaknął.

- jestem pewny ze jeden raz widziałaś mnie jako niebieskiego ninja. Jak ratowałem ciebie i Lloyda. To wszystko - powiedział brunet. Luna w tym momencie przepłukała swoje dłonie wodą z butelki by mieć je w miare czyste po czym ostrożnie polała rany chłopaka by wyczyścić je z kurzu i gruzu ,który się przylepił. Jay od razu zacisnął zęby nie chcąc wydać z siebie krzyku bólu zaś Luna szybko przepłukała rany po czym spojrzała na brata.

- serio jesteś pewny ze jeden raz? Nie pamiętasz już jak cie uratowałam kiedy pierwszy raz stwór zaatakował. Gdyby nie ja byłbyś już dawno martwy- powiedziała dziewczyna na co mistrz błyskawic otworzył szerzej oczy .

- to ty jesteś zamaskowa- chłopak nie zdążył dokończyć bo w tym momencie Luna zatkała mu usta i wyjęła metalowy pręt z ramienia. Jay poczuł ogromny ból i gdyby nie to iż Luna zatkała mu usta to pewnie wydarliby się w niebogłosy. Z oczu chłopaka zaczęły płynąc łzy i od razu zaczął szlochać czując ogromny bol w ramieniu. Brunetka od razu odrzuciła pręt na bok po czym odsunęła dłoń od ust chłopaka i go przytuliła ostrożnie.

- juz już braciszku. Jest okey. Będzie dobrze. Za chwile przestanie boleć tylko musisz mi pozwolić zająć się twoimi ranami. To zaboli ,ale spokojnie szybko minie. - powiedziała dziewczyna głaszcząc niebieskiego ninja po głowie. Chłopak zaszlochał pociągając nosem po czym od razu powiedział roztrzęsiony.

- N-nie rób t-tak N-n-nigdy więcej... proszę - powiedział załamującym się głosem brunet ja co Luna westchnęła u odpowiedziała szczerze.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz