💜🤍🎮🎧
Białowłosy chłopak wziął łyka swojej herbaty po czym westchnął. Jak na razie miał chwile dla siebie chodź patrząc na to jak jego całe życie wyglada to często ma te chwile dla siebie. Chłopak miał w planach pójść dziś do Holly by z nią porozmawiać jednak na razie chciał się zastanowić jak w ogóle zacznie rozmowę. Przecież nie podejdzie do niej i nie powie „ Hey Holly wiem ze jesteś zamaskowana i wiem że pozbawiała mnie kiedyś nerki." Xander nie miał pojęcia jak ma pogadać z przyjaciółka. Angel tez nie pomagała. Niby dała mu radę by po prostu pogadać z nią i w prost powiedzieć o co chodzi ,ale jednak dalej ciężko jest się tak po prostu wypowiedzieć na dany temat zwłaszcza kiedy to coś tak poważnego. Zamyślenie chłopaka przerwał odgłos dzwonka do drzwi. Białowłosy podniósł się i odłożył swoją herbatę na biurko. Zastanawiał zie kto taki przyszedł i to tak wcześnie. Tak czy inaczej fioletowooki ruszył w stronę drzwi wejściowych. Chodź pewnie Angel już je otworzyła to Xander chciał wiedzieć kogo niesie. Chłopak wyszedł na korytarz po czym od razu ruszył do przedpokoju. Szybko zauważył swoją pokojówkę oraz dobrze znana mu osobę.
- Holly? Co tu robisz?- spytał białowłosy ma co dziewczyna spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem.
- przyszłam. Chciałam zobaczyć twój nowy domek. Ładnie tu masz. - powiedziała czarnowłosa idąc w stronę przyjaciela i przytulając go na powitanie. Xander oddał uścisk z delikatnym uśmiechem na twarzy. Cieszył się ze widział Holly chodź dalej stresował go temat ,który chciał poruszyć.
- to pokażesz mi swój pokój ? Pewnie jest duzy jak ten w Nowym Yorku - powiedziała Holly. Alexander zaśmiał się cicho po czym odpowiedział na słowa dziewczyny.
- racja. To znaczy jest taki sam ,ale dalej duży. Do tego mam basen w ogrodzie- powiedział chłopak z uśmiechem. Holly zdziwiła się chodź w sumie to bylo logiczne. Xander ma bogatych rodziców którzy kochają go rozpieszczać.
- może potem przejdziemy się na spacer?- spytała Holly. Dziewczyna oczywiście miała w planach poszukać przy okazji wskazówek. Może w mieście znajdzie coś albo kogoś co pomoże dotrzeć do Luny i Jay'a ,a jak nie to może po prostu znajdzie jakieś ich rzeczy i pozbiera.
- mhm. Okey. Tak w ogóle słyszałaś w wiadomościach o tym co dzieje się w mieście?- spytał fioletowooki. Holly jedynie przytaknęła po czym westchnęła ciężko.
- to straszne ,ale mam nadzieje ze drużyna ninja da sobie z tym radę- powiedziała pomarańczowooka z uśmiechem udając ze nie wie nic o owych wydarzeniach.
- i zamaskowane- dodał Xander z lekkim niezadowoleniem. Wiedział ze Holly to jedna z zamaskowanych ,a reszta są jego przyjaciółki. Sky Luna i Jimin. Chłopak już od dawna to wiedział ,a mimo to nawet jak dawał Holly znaki ze wie i pokazał ze ma moce to i tak... nadal dziewczyna nie chciała mu powiedzieć kim jest.
- ta... zamaskowane. - powiedziała czarnowłosa. Owa dwójka weszła do pokoju chłopaka. Był duzy tak jak można było się spodziewać po kimś kto jest bogaty.
- hej em moge spytać co robiłaś z rana ze nie odbieralas?- spytał białowłosy będąc niemal pewny ze jego przyjaciółka badała miasto i miejsca w których były potwory.
- spałam.- odpowiedziała czarnowłosa.
- spałaś? Ty ? Nie kłam. Jesteś rannym ptaszkiem. Jak wstaniesz o siódmej rano to jest dla ciebie późno. - powiedział białowłosy patrząc na przyjaciółkę. Holly jedynie wzięła wdech i odpowiedziała.
- byłam zajęta po prostu. Tak wyszło. Z kaiem trenowaliśmy strzelanie do bramki ,a telefon miałam w torbie. - powiedziała pomarańczowooka. Xander westchnął smutno po czym przytaknął. Wiedział ze kłamała. Nie wiedział co bardziej boli fakt iż jego przyjaciółka mu nie ufa czy fakt iż nie ma problemu z wymyślaniem dobrych wymówek żeby go okłamać czy jeszcze fakt iż mimo jasnych znaków i pokazania ze Xander ma moce Holly dalej nie chce mu powiedziec.
- to co robimy? Pograsz w coś ,a ja popatrze? No dawaj kocham patrzeć jak grasz- powiedziała Holly. Fioletowooki jedynie parsknął po czym odpowiedział.
- daj spokój. Holly czemu nie powiesz mi prawdy?- spytał białowłosy. Dziewczyna spojrzała na niego z lekkim niepokojem jednak postanowiła odważnie dalej grac swoją role.
- jakiej prawdy? Nie rozumiem- powiedziała czarnowłosa. Chłopak parsknął po czym spuścił głowę. Do oczu mu nachodziły łzy. Ciężko było wyjaśnić mu uczucia które odczuwał. W końcu wiedział od dawna ze przyjaciółka go okłamuje i mimo to udawał ze nic nie wie. Czuł się jakby Holly na prawdę mocno mu nie ufała.
- czemu nie powiesz mi prawdy ze jesteś zamaskowaną. Myślisz ze jestem aż takim debilem ze tego nie zauważyłem? - spytał fioletowooki patrząc na przyjaciółkę. Jego głos drżał zaś oczy były pełne łez. Cóż. On był jednym z niewielu chłopaków którzy nie wstydzili się przyznać do płaczu. Holly zaś tylko milczała patrząc na przyjaciela i nie wiedząc co ma odpowiedzieć. Nie chciała się przyznać do sekretu. Nie bez konsultacji z dziewczynami. Po za tym za bardzo się bała. Bała się ze Xander będzie zły za ten wypadek ,który miał miejsce lata temu.
- nie wiem o co ci chodzi. Nie rozumiem. - powiedziała Holly po czym odpowrdala wzrok. - nie jestem zamaskowana.
- PRZESTAŃ KŁAMAĆ! - krzyknął chłopak zanim czarnowłosa zdołała cokolwiek więcej powiedzieć. Xander szybko przetarł łzy po czym odpowiedział.
- wiem wszystko. Wiem kim jesteś od dawna. Wiesz jak to okropnie jest wiedzieć ze najbliższa ci osoba kłamie ci prosto w oczy? Wiesz jak to jest wiedzieć o tobie wszyskto i to ze mnie okłamujesz za karzemy razem? Nie ufasz mu aż tak? Ja ci powiedziałem ze mam moce. Pokazałem ci. Mówię ci wszystko co ci ufam... co ja mam do cholery zrobić byś mi w końcu zaufała? - spytał Alexander po czym odwrócił twarz w przeciwna stronę. Nie chciał patrzeć na Holly. Nie dopóki nie wyjaśni mu dlaczego tak bardzo nie chce mu zaufać. Od zawsze myślał ze są przyjaciółmi ,a jednak Holly nie ufa mu w ogóle. Wiele razy mu skłamała i chodź chłopak o tym wiedział to nigdy o tym nie mówił. Dlaczego wiec teraz to się zmieniło? Pewnie miał dość duszenia w sobie tych niepotrzebnych i negatywnych uczuć.
- Xander. Nie płacz proszę. - powiedziała czarnowłosa podchodząc do przyjaciela i przytulając go bardzo delikatnie. - nie mówiłam ci z wielu powodów. Bałam się, nie chciałam cie narazić, co więcej sama nie wiedziałam jak powiedzieć ci coś takiego. Nie umiem mówić o takich rzeczach i dobrze o tym wiesz. - powiedziała czarnowłosa z nadzieja ze białowłosy jej wybaczy. Xander jedynie wtulił się w swoją ukochana po czym mocno zacisnął dłonie na jej koszulce.
- ja Chce tylko być częścią twojego świata. Chce być z tobą... nie pomijaj mnie i nie zostawiaj. Nie chce znowu być tym ,który jest wykluczony- powiedział białowłosy ze smutkiem. Holly jedynie mocniej go przytuliła ,a następnie westchnęła wiedząc już czemu Xander wybuchł płaczem. Wiedziała w końcu ze boi sie panicznie samotności, odrzucenia i wykluczenia. Potrzebował bliskości innych i nie ukrywał tego. Jako iż Holly zawsze była z nim szczera to fakt iż odkrył ze go okłamuje mógł zasiać w nim lekkie zwątpienie. Zwłaszcza zwątpieniem to czy dziewczyna mu ufa.
Tak czy inaczej owa dwójka miała sobie dużo do wyjaśnienia.
CZYTASZ
Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1
FanfictionLloyd, Nya, Cole, Kay, Jay, Pixal i Zane to uczniowie pewnego liceum w Ninjago. Co dnia w szkole muszą udawać zwykłych uczniów a kiedy przychodzi czas zmieniają się w ninja. Pewnego dnia kiedy rozpoczynają trzeci rok nauki w liceum, do ich klasy do...