65.podobam ci się?

194 7 1
                                    

🖤❤️🔥❄️
Czarnowłosy chłopak położył głowę na ławce załamany po czym spojrzał po raz kolejny na Jimin która aktualnie powtarzała materiał przed sprawdzianem.

- nie umiem ;-; - powiedział Cole na co dziewczyna spojrzała na niego i od razu odpowiedziała.

- trzeba było się uczyc. - powiedziała dziewczyna. Cole zrobił smutna minę po czym odpowiedział z załamaniem.

- ,ale mi zie tak nie chciało to jest biologia to nudne jest - powiedział brązowooki patrząc na przyjaciółkę na co ta westchnęła i wróciła do książek. Cole stracił nadzieje na to ze namówi ją do rozmowy zamiadt nauki wiec po prostu siedział tak i patrzył na zielonokną powtarzającą tematy.

-i tak był nie zdał. Baba z biologii mnie nie lubi- powiedział chłopak szryfając po kartce i zastanawiając się co ma porobić by się nie nudzić.

- Cole serio? Uważasz ze nie zdasz bo nauczyciel cie nie lubi? Następnym razem pouczymy się razem i zobaczysz ze zdasz- powiedziała czarnowłosa wracając po chwili do notatek. Cole spojrzał jej przez ramie na notatki i trochę się zdziwił.

- to nie twoje pismo. Co ty odwaliłaś? - spytał czarnowłosy na co dziewczyna westchnęła u pokazała okładkę zeszytu podpisana przez Lunę.

- to zeszyt Lu. Ona bardzo ładnie pisze i często uczymy się z jej notatek albo się z Lu dogadujemy i ja na przykład robie z gegry notatki ,a ona z biologii. Często się tak dogadujemy - powiedziała z uśmiechem zielonooka. Cole poczuł lekki smutek wiedząc ze Luna i Jay mogą prawdopodobnie nie żyć i być gdzieś głęboko pod ziemia. Gdyby tylko mogli to pewnie by poszli teraz ich ratować ,ale szkoła tez jest ważna. Nie mogą jej opuszczać chodź Lloyd chyba miał to totalnie gdzieś. Chodź co się dziwić kobieta jego życia może nie żyć. Ma drugi raz złamane serce.

- nie dziwisz się ze Lu nie ma? - spytał brązowooki. Jimin spięła się lekko po czym spojrzała na przyjaciela z powaga.

- pisałyśmy do niej i to dziwne ze nie odpisuje ,ale ... Luna czasami ma gorsze dni. Czasem po prostu chce być sama i wtedy idzie do domu swoich biologicznych rodziców ,który jest tu w ninjago city. W nim czasem spędza pare dni izolując się trochę od świata. Robi tak kiedy po prostu ma trudniejszy okres albo kiedy jest chora. - powiedziała czarnowłosa spoglądając znowu na zeszyt.

- okey.... Na pewno nie chcesz iść na wagary?- spytał chłopak na co Jimin od razu uderzyła go delikatnie zeszytem w głowę.

- pajacu ty. Nie wolno na wagary chodzić. Uczyc się i pisać sprawdzian niewychowany berbeciu- powiedziała czarnowłosa na co Cole się zaśmiał słysząc to po czym uśmiechnął. Jimin poczuła od razu rumieńce na swoich policzkach po czym spojrzała w bok starając się nie zarumienić bardziej.

- no weź chodźmy sobie na wagary Jimin~ będzie fajnie~ pobawimy się ~ zjemy~ pochodzimy po mieście~ zjemy~ - powiedział Cole na co dziewczyna spojrzała na niego zasłaniając policzki i odpowiedziała.

- myśl głową ,a nie żołądkiem to raz dwa zapamiętasz notatki i się nauczysz żarłoku - powiedziała Jimin nadal będąc zarumienioną zaś Cole tylko uśmiechnął się w stronę dziewczyny z zamiarem sprawdzenia czy bardziej się zarumieni. Jak myślał tak się stało. Jimin bardziej się zarumieniła.

- oooh aż taki przystojny jestem że aż się rumienisz ? - spytał Cole na co Jimin zasłoniła całą twarz i odwróciła zie do przyjaciela tyłem.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz