💚💙🌙
- mamy ostrą czerwień. Słodki róż. Ametystowy. Ooo i mam jeszcze czarną taką co ładnie pokazuje piersi - powiedziała Skylor wyjmując kolejne sukienki z szafy.
- Skylor Luna mówiła ze to zwykle przyjacielskie spotkanie po za tym ona nie odzienia impreze czy bankiet u miliardera by się tak stroić. Niech założy coś zwykłego i w miarę ładnego. Lloyd i tak będzie się przy niej rumienił nie ważne co ubierze- powiedziała Jimin patrząc na stos sukienek i Lunę która patrzyła ja to jak by zaraz miała iść na własną egzekucje. Czarnowłosa dziewczyna westchnęła po czym wzięła sukienki i zaczęła odwieszać je na swoje miejsce.
- hej. Luna ma to przymierzyć. Musi buc ładnie ubrana. Nie ważne czy idzie na impreze czy do kina- powiedziała Skylor wyciągając czerwona obcisłą sukienkę. - to będzie idealne. - dodała po chwili po czym podeszła do Luny i dała jej sukienkę .
- Skylor nie lubię w obcisłych chodzić. Po za tym za bardzo będzie mi widać w tym piersi oraz za krótkie to jest.... Przepraszam ,ale nie lubię się rozbierać- powiedziała Brunetka po czym odłożyła sukienkę i westchnęła.
- Luna radzę ci wziąć coś co ci się podoba i bedziesz się w tym swobodnie czuła. Najlepiej spodnie i koszulkę. Albo spodenki bo ciepło jest - powiedziała Nya wyjmując z szafy Luny cos w miarę ładnego i dając to brunetce. Luna westchnęła i spojrzała na sky po czym na Nye.
- mogę sama się ubrać? Bez urazy ,ale to nie randka ani nic tylko spacer. Chce się z lloydem przejść i pogadać wiec jak ubiorę sobie spodnie koszulkę i bluzę to będzie okey- powiedziała Luna już podchodząc do szafy by znaleźć sobie cos zwykłego jednak w tym momencie Skylor się odezwała.
- Luna bez urazy ,ale jak chcesz oczarować lloyda ubierając się byle jak? - spytała rudowłosa na co Luna westchnęła i odpowiedziała z trochę wymuszonym spokojem.
- nie ubiorę sukienki bo to nie randka ani nic w tym stylu. Nie ubiorę spodenek bo mam grube uda. - powiedziała dziewczyna po czym zaczęła dalej szukać czegoś co mogłaby ubrać.
- one nie są grube Luna- powiedziała Nya zaś Jimin od razu podeszła do brunetki i ją przytuliła.
- Luna twoje uda są mocarne. Jak kiedyś bedziesz miała męża to będzie miał z tobą się dobrze w łóżku przez te twoje ładne uda - powiedziała czarnowłosa dziewczyna. Luna zarumieniła się lekko słysząc to po czym spojrzała na Jimin.
- zboczeniec - powiedziała zielonooka wyjmując sobie spodnie i patrząc na nie zastanawiając się przez chwile czy to dobry wybór.
- Luna serio ubierz cos ładniejszego - powiedziała Sky po czym wyrwała brunetce spodnie z dłoni. - sukienka albo spodenki... nie przyjmuje długich spodni bo po pierwsze się ugotujesz po drugie skoro to nie randka to czemu wstydzisz się lloydowi pokazać swoje uda - powiedziała Sky z chytrym uśmiechem na co Nya od razu się uśmiechnęła i dodała.
- Luna ty chyba jednak chcesz poderwać naszego młodego liptoka co?- po tych słowach czarnowłosa się zaśmiała na co Luna od razu zabrała od Nyi spodenki i wyjęła sobie koszulkę która ukradła Lloydowi.
- nie pradawna po pierwsze ,a po drugie nie czuje do Lloyda nic po za przyjaźnią. Jest fajny i uroczy nic więcej. - powiedziała Luna ze stanowczością po czym ruszyła do toalety. Nya i Skylor zaśmiały się wiedząc ze Luna bardzo leci na lloyda i chodź zaprzecza to było widać te chemie między nimi.
- jeszcze będą razem - powiedziała Nya z uśmiechem. Jimin westchnęła słysząc ich rozmowę po czym uznała ze może spróbuje przemówić im do rozsądku.
- ja tez shipuje Lunę i Lloyda ,ale może nie dociekajcie jej tak bardzo proszę. Sky ty wiesz ze Luna ma słaba samoocenę i ze boi się być w jakimkolwiek związku. Jeśli rzeczywiście się zakochała to może to buc dla niej trudny temat ,a dogadywanie jej, nie pomoże. Po za tym zachowujecie się trochę jak małpy po narkotykach i wódce. Dziczyźnie z tą miłością i w ogóle ,ale tak na prawdę nie wiadomo czy Lloyd i Luna rzeczywiście będą sobie nawzajem odpowiadać w związku. Dajcie im czas i proszę nie dobijajcie ich swoimi komentarzami i shipowaniem- powiedziała Jimin z nadzieje ,a ze jej przyjaciółki dadzą Lunie spokój. Nya przytaknęła na jej słowa zaś Skylor tylko parsknęła po czym pokazała aplikacje która liczy prezenty powodzenia związku.
- wpisałam och imiona i maja 96% to dużo. Na pewno będą razem- powiedziała zielonooka. W tym momencie rozmowę przerwała Lu która wyszła ubrana w spodenki i koszulkę lloyda l. Dziewczyna od razu wzięła dezodorant i się nim psiknęła po czym użyła swoich perfum o zapachu mango.
- urocze. Lloyd się zacukrzy od tego - powiedziała Sky szeptem i się zaśmiała. Jimin słysząc to westchnęła po czym podała Lunie plecak z potrzebnymi rzeczami.
- masz. Spakowałam ci picie, ładowarke z powerbankiem, słuchawki, parasol, cos słodkiego i pieniądze. Mam nadzieje ze nic ci nie zabraknie i ze spędzicie razem świetnie czas - powiedziała zielonooka z uśmiechem na co Luna odwzajemniła jej usmiech i przytuliła przyjaciółkę.
- dziękuje Jiminuś- powiedziała po czym spojrzała na resztę przyjaciółek dalej tuląc niższa dziewczynę.
- Luna liczę na to że dobrze wam minie ten czas ,a tak po zatem mam nadzieje ze ty i Lloyd będziecie razem bo serio was shipuje- powiedziała Nya przytulając się do pozostałej dwójki z uśmiechem. Sky widząc to nie pozostała dłużna i tez przytuliła luje dając jej całusa w głowę i głaszcząc po włosach.
- pamiętaj. Śmiej się z jego żartów i uśmiechaj się do niego. Po za tym bądź seksowna i pokaż mu ze jesteś w chuj zajebista i że ma szczęście ze spotkał taka laske - powiedziała Sky. Luna id razu nadepnęła jej na stopę na co rudowłosa pisnęła z bólu.
- to za karę ze mnie żegnają jak matka która piszczą córkę na randkę z Gangesem. Mimo to dziękuje wam że mi Zyczycie powiedzenia. ,A jeśli któraś spyta po powrocie czy się lizaliśmy to udusze - piwiedziała Luna odsuwając się i idąc do wyjścia po czym dodała. - do zobaczenia potem. - po tych słowach brunetka wyszła i nie było po niej już śladu. Nya i Jimin normalnie pożegnały się mówiąc krótkie „ to pa" zaś Skylor uśmiechnęła się i krzyknęła za przyjaciółka kilka słów.
- pamiętaj jak będziecie się lizać to zabierz mu dominacje i co ważniejsze macaj po ramionach i klacie faceci to lubią- powiedziała rudowłosa po czym od razu dostała poduszką od Nyi i Jimin.
- baka baka baka baka! Ogarnij okres Skylor bo cie zatłuczemy poduszkami - powiedziała Jimin po czym szybko dodała. - Luna nie życzy sobie shipowania i takich komentarzy wiec zachowaj je dla siebie.
- no właśnie Sky. Ja tez shipuje i rozumiem cie ,ale nie przesadzaj- piwiedziała Nya na co Skylor tylko przytaknęła ze smutną mina.
- dobzie mommy jeden i mommy dwa. - po tych słowa rudowłosa się zaśmiała i rzuciła poduszką w Nye. W ten oto sposób zaczęła się mała i niegroźna walka na poduszki.
<3
CZYTASZ
Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1
FanficLloyd, Nya, Cole, Kay, Jay, Pixal i Zane to uczniowie pewnego liceum w Ninjago. Co dnia w szkole muszą udawać zwykłych uczniów a kiedy przychodzi czas zmieniają się w ninja. Pewnego dnia kiedy rozpoczynają trzeci rok nauki w liceum, do ich klasy do...