32. Ucieczka

256 8 1
                                    

🧡🍑🗡

~retrospekcja~

Ciemność pochłaniała całe pomieszczenie zaś powietrze jak zwykle było stęchłe i śmierdziało chemią. Na ziemi byoo dużo wody co wyglądało w ciemności jak by ktos wylał jakąś czarną substancje na podłogę. Czarnowłosa dziewczynka spojrzała na drzwi które były zadrapane i zamknięte na cztery spusty. Holly po raz kolejny była zamknięta. Czarnowłosa siedziała jak zawsze skulona na swoim brudnym i zniszczonym materacu i patrzyła na talerz przed sobą . Wszystkie łęgi które miała na nim wcześniej schowała w materacu zaś chemie która miała wypić po prostu wylała. Pomarańczowooka zadrżała i zakaszlała czując jak powoli robi jej się coraz zimniej. Co prawda nie miała nic po za tym materacem jednak miała mały plan. Nie chciała tu być całą resztę życia co więcej miała marzenia które zamierzała spełnić. Holly wiedziała że nie ma wyboru. Albo ucieknie albo nigdy nie zazna wolności. Po chwili drzwi się otworzyły i dwóch mężczyzn weszło do pokoju. Dziewczyna nawet nie uciekała ponieważ wiedziała ze w tym pokoju się to nie uda. Czarnowłosa wstała z materaca po czym posłusznie ruszyła z mężczyznami do wyjścia. Szli przez białe korytarze oświetlona bardzo jasno ,a wokół śmierdziało chemią. Jak zwykle przechodzonymi dobrze znana pomaranczowookiej drogą. Dziewczyna wiedziała że jeśli chce uciec nie może się zawahać. Holly szybko znalazła się wraz z mężczyznami na rozwidleniu korytarzy. Dziewczyna bez zawahania skręciła ostro i ruszyła w środkowy korytarz. Słyszała za sobą krzyki mężczyzn i ich kroki. Gonili ją. To było spodziewane. Czarnowłosa biegła ile sił w nogach po czym szybko weszła do pokoju dla personelu. Dziewczyna zobaczyła tam dużo komputerów i innych takich. Były tez leki na widok których dziewczyna od razu się skrzywiła. Holly od razu ruszyła w stronę wieszaka na którym był płaszcz i kapelusz jej ojca. Dziewczyna od razu nałożyła to na siebie po czym wzięła buty jakiejś pracownicy i je ubrała. Holly dzięki temu była trochę wyższa co sprawiało ze będzie trudniej ja poznać. Mimo to dziewczyna postanowiła chodzić na palcach by być trochę wyższa. Nie chciała by ktoś ją rozpoznał ,a zmiana wzrostu może jej pomoc. Po krótkiej czynności dziewczyna zwiazala swoje włosy i schowała je pod kapeluszem po czym zakryła twarz kołnierzem od płaszczu. Holly szybko ruszyła do wyjścia i zaczęła szukać wyjścia z placówki. Nie wiedziała jak wyjść z tego miejsca chodź była to jej własna piwnica. Po krótkiej chwili czarnowłosa znalazła wyjście. Było to niespodziewanie łatwe chodź dziewczyna tez domyślała się ze może to buc spowodowane tym że nigdy nie uciekała i pewnje jej ojciec nigdy nie przypuszczał że będzie mogła uciec. Nie minęła nawet chwila ,a dziewczyna już ruszyła do wyjścia i szybko zaczęła iść po schodach na górę. Jej dom się zmienił od czasu w którym mieszkała tu z mamą zanim to wszystko się zaczęło. Pomarańczowooka szybko ruszyła do wyjścia i bez zawachania otworzyła drzwi. Nie były nawet zamknięte. Cóż jej ojciec nie docenił jej i nie spodziewał się ze ucieknie. Popełnił wieki błąd. Dziewczyna szybko pobiegła w stronę bramy która jako jedyna była zamknięta jednak nie było to dla niej problemem. Dziewczyna zdjęła buty i płaszcz po czym szybko zaczęła się wspinać. Chodź nie wychodziła przez pare lat z piwnicy to nie zapomniała jak się robi takie rzeczy. Od zawsze kochała sport ,a pare lat w zamknięciu sprawiło ze teraz pragnęła sportu jeszcze bardziej. Holly przeskoczyła przez płot po czym szybkim biegiem ruszyła przed siebie.  Ostatni raz wychodziła 6 lat temu. Zdążyła zapomnieć która droga gdzie prowadzi. Po za tym gdyby poszła do swojego miasta to pewnie jej ojciec szybko by ją znalazł.

Dziewczyna przypomniała sobie jak dzień w dzień musiała przezywać okropne eksperymenty które prowadził na niej jej własny ojciec. I pomyśleć ze robił to tylko po to by Holly była klonem swojej zmarłej matki. Dziewczyna po krótkiej chwili zauważyła miasto. Nie wiedziała czy powinna tam iść. W końcu jej ojciec na pewno tam ją znajdzie jednak to była jej jedyna opcja. Dziewczyna szybko ruszyła w stronę miasta ,a kiedy tylko znalazła się już na jego terenie przywitały ją ulice pełne ludzi. Pomarańczowooka zadrżała widząc tak wiele osób w końcu nie rozmawiał z nikim oprócz swojego ojca od 6 lat.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz