ANGEL:
Byłem cały spięty, ale udało mi się obsłużyć czterech typów.
Z 17 zrobił się późny wieczór.
Ubrałem się i już chciałem wrócić do hotelu, licząc że upiecze mi się pyskówka na szefa, ale byłem naiwny.
Kierując się do windy, poczułem jak czyjaś wielka i ciężka łapa zaciska się na moim ramieniu.
Dość boleśnie, nawiasem mówiąc.
Obróciłem się i zobaczyłem Smitha, nowego ochroniarza Valentino.
Nie wiem po co Overlordowi ochroniarz, ale tej popierdolonej ćmy nikt nie zrozumie.
-O...siemka...-Uśmiechnąłem się krzywo, jednocześnie starając się uwolnić z uścisku tego goryla.-Ja właśnie...
-Uciekałem.-Wyprzedził mnie.-Szef chce Cię widzieć.
Jestem w głębokiej, czarnej...
Demon pociągnął mnie w stronę gabinetu Alfonsa.
-Ał! Dobra, dobra! Wiem gdzie to jest!
Czerwonoskóry zaciągnąłem mnie pod wybrany pokój, otworzył drzwi i cisnął mną zo środka.
Spojrzałem ze strachem w oczach na siedzącego za biurkiem Vala, który przyglądał mi się, paląc cygaro.
Wokół niego roznosił się różowy dym, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, co się zaraz zdarzy.
Uśmiechnąłem się nerwowo.
-Szefie...
-Och, Angel, nie pamiętasz jak się umawialiśmy? Dni wolne masz kiedy ja chcę...-Zaczął, wstając, przez co cofnąłem się.-Więc pracujesz wtedy kiedy ja mówię.
-T... tak, szefie. -Wyjąkałem.
-Jestem bardzo wrażliwy, Angie. Powinieneś już to wiedzieć.-Demon zaczął się do mnie zbliżać.-Każda odmowa mnie rani.
-To już się nie powtórzy.-Zapewniłem, starając się zapanować nad drżeniem ze strachu gdy grzesznik stanął tuż nade mną.
Przyglądał mi się długo, aż w końcu się uśmiechnął.
-Dobrze.
Odetchnąłem z ulgą.
-Jednak muszę mieć gwarancję Twojej lojalności, Angie.
Poczułem jak dym owija się wokół moich nadgarstków.
-Nie, proszę!-Zacząłem się szarpać, licząc że tym uwolnię się z więzów.
Val zaśmiał się głośno i położył swoje łapy na moim ciele, zaczynając rozpinać moją marynarkę, przez co moje oczy powiększyły się.
-NIE!Juliet wiesz co robić...
CZYTASZ
|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...
FanfictionGdy wybuchają kolejne zamieszki z udziałem Sir Pentiousa, a Cherri zostaje ciężko ranna, jej przyjaciel decyduje się sprzedać Alastorowi duszę, by ten pomógł Cyklopce. Radiowy Demon dotrzymuje słowa, a Cherri Bomb wychodzi cało, przyjaciele postanaw...