82-Pomszczę Twoje krzywdy.

342 29 6
                                    

ALASTOR:
Zrozumiałem że bliźniaczka mojego chłopaka musiała coś widzieć.
-Witaj, Darling.-Przywitałem się.-Mówi Alastor. Kto mu to zrobił?
Angel żyje? Nic mu nie jest?
-Odpoczywa.-Odpowiedziałem.-Powiedz mi kto mu to zrobił, a pomszczę jego cierpienie.
Mogłem wręcz wyczuć wahanie tej dziewczyny, ale odpowiedziała po chwili.
Kojarzysz gangstera Henroin'a?
-To ojciec Angela.-Odparłem, a moje oczy powiększyły się.-Gdzie mogę go znaleźć?
Dziewczyna podała mi dokładny adres i rozłączyła się.
Położyłem telefon na stoliku nocnym Dust'a.
Przybrałem swoją potężniejszą formę, by mieć więcej sił na to starcie.
-Obiecuję że pomszczę Twoje cierpienie, Angel.-Powiedziałem i zmieniłem się w cień, by wymknąć się z hotelu.
Przemierzałem ulice piekielnie szybko w postaci cienia, obserwując wszystko i myśląc jak boleśnie i długo zabić mężczyznę.
Będzie skomleć niczym pies. Będzie błagać mnie o litość. Pozna nieznane mu dotąd wymiary cierpienia.
W końcu zmaterializowałem się na miejscu, przed domem gangstera.
Dom był ogromny, ale nie tak ogromny jak mój.
Przed bramą stało dwóch grzeszników z bronią, która od razu we mnie wymierzyli, kiedy tylko mnie zobaczyli.
Uśmiechnąłem się szerzej.
-Jeśli chcecie przeżyć, zaprowadzicie mnie do Henroin'a.-Powiedziałem, po czym użyłem mocy by ich pistolety wyparowały.-W tej chwili, moi drodzy.-Zaznaczyłem, czując rozrastające się poroże i jak z moich ust wydobywa się czarna maź.
Mężczyźni spojrzeli po sobie przerażeni i od razu wpuścili mnie do środka.



Bardzo mi przykro ale szczegółów masakry nie poznacie

|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz