69-Pierwszy pocałunek.

415 36 14
                                    

ALASTOR:
Patrzyłem długą chwilę na zwłoki Ape'a, aż usłyszałem za sobą głos Angela.
-Kto to był?
Wróciłem do swojej postaci i obróciłem się twarzą do mojego towarzysza.
-Grzesznik, któremu odmówiłem sprzedaży Twojej duszy, Darling.-Udzieliłem szczerej odpowiedzi, otrzepując się i na moment zapominając że kiedyś okłamałem go w tej sprawie.
-Chyba go pamiętam... Podły typ...-Westchnął.-Zaraz...A to nie było tak że nikt nie chciał jej kupić..?-Spytał zaskoczony Grzesznik.
Przyjrzałem mu się i westchnąłem ciężko. Czas powiedzieć mu prawdę.
-Nie. Odmówiłem mu sprzedaży Twojej duszy.
Angel zarumienił się mocno i podszedł bliżej mnie.
-Dlaczego?
-Nie wiem.-Odparłem.-A przynajmniej wtedy nie wiedziałem.
-A teraz?
Moje oczy powiększyły się, twarz zarumieniła, a uszy się położyły.
Ciężko będzie mi powiedzieć to na głos, ale taka jest prawda...
-Po prostu... Nie chciałem Cię stracić, mój drogi. Ani żeby obcy robił z Tobą niewiadomo co.
Wtedy stało się coś dziwnego i zupełnie dla mnie obcego.
Pajęczak dosłownie rzucił się na mnie, kładąc wszystkie pary rąk na moim ciele i wpijając się w moje usta.
Byłem tak zaskoczony że nawet tego nie oddałem. Wszystko wydarzyło się po prostu za szybko.
Dust oderwał się od mojego spiętego ciała i spojrzał na mnie.
Musiał odebrać mój brak reakcji jako złość lub coś innego, przez co nie byłbym zadowolony z obrotu sprawy.
-Wybacz... Poniosło mnie...-Zmieszał się Angel.
Ja zwyczajnie się mu przypatrywałem, ciągle będąc w szoku i analizując jego wcześniejsze zachowania
-Więc to była prawda?-Przechyliłem lekko głowę w bok, mając na myśli jego pijackie majaki.
-Co było prawdą?-Chłopak uniósł brew.
Wtedy chwyciłem go mocno za talię i wpiłem w jego usta.




Mamy to!

Mamy to!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz