118-Utrata pracy.

326 21 2
                                    

ALASTOR:
Doszliśmy pod budynek, a dziewczyna pociągnęła za klamkę drzwi głównych.
Widząc że się zatrzymałem zdziwiła się.
-Nie powinienem tam wchodzić, moja droga.-Odparłem.
-Czemu?
-Valentino współpracował z Vox'em wielokrotnie. Nie jestem tu mile widziany.
-Daj spokój. Valentino ma biuro na trzynastym piętrze. My tylko poczekamy tu na Angela. Ucieszy się gdy Cię zobaczy.
Westchnąłem.
-Niech będzie.
Weszliśmy do środka.
Za biurkiem siedział jakiś skąpo ubrany sukkub. Widząc mnie, jej oczy się powiększyły.
Nachyliłem się nad nią, zamieniając oczy w pokrętła radiowe i warknąłem:
-Zachowaj dla siebie to że tu jestem.
Demon zaczął kiwać szybko głową i potakiwać.
-Masz posłuch.-Odezwała się panna Cherri.
Wzruszyłem ramionami i wróciłem do swojej postaci.
Akurat drzwi windy otwarły się i jakiś wysoki i dobrze umięśniony Demon dosłownie rzucił Dust'em po ziemi.
Chłopak potoczył się pod moje nogi z rozpiętą marynarką i śladami pobicia.
-Angel!-Krzyknęliśny równo z przyjaciółką Grzesznika i schyliliśmy się do niego.
Objąłem mocno Darling, który wyraźnie się zdziwił.
-Truskawko..?-Zapytał, kładąc dłonie na moich plecach.
-Wybacz, Darling, tę utratę wiary w Twoje uczucie.
-To ja przepraszam...-Wyszeptał i wypuścił łzy.
-Masz się tu nie pokazywać.-Warknął ochroniarz w stronę Angela i zniknął w windzie.
-Co Ci się stało?-Zapytała Piegowata widząc stan przyjaciela.
-Po prostu stąd Chodźmy...-Poprosił cicho Pajęczak.



Na moim profilu pojawiła się informacja o nowej książce, która pojawi się zaraz po tej.
Liczę że przeczytacie opis i zostaniecie ze mną na kolejnego RadioDusta!
Zostało 6 rozdziałów do końca tej książki więc mam nadzieję że się nie rozstaniemy ^^

|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz