ANGEL:
Przez ostatnie dni naprawdę polubiłem obecność Alastora.
Do tego stopnia że gdy tylko go widziałem to podchodziłem do niego, a on wydawał się nie mieć nic przeciwko.
Pewnego wieczora wracałem z pracy.
Byłem zmęczony i chciałem się napić jakiegoś drinka.
Podszedłem do baru hotelowego z zadziornym uśmiechem, który gdy tylko zobaczył Huskuś od razy przewrócił oczami.
-Cześć, kiciuś.-Podszedłem i oparłem się o blat.
-Mów czego chcesz i spadaj. Nie mam teraz ochoty oglądać Twojej mordy.
-To znaczy że są momenty że chcesz?-Wyszczerzyłem się szerzej.-To słodkie, Husker.
-CZEGO CHCESZ?-Powtórzył pytanie z naciskiem.
-Drinka. Zrobionego z miłością.-Dalej się się nim droczyłem.
Kocur westchnął, jak to miał w zwyczaju, sięgnął po jakieś alkohole, i, używając również ogona, przyrządził mi mojego ulubionego drinka.
-Jesteś niezastąpiony, skarbie.-Puściłem mu oko.
-Wielka szkoda. Może idź gnębić kogoś innego?
Akurat mój wzrok przykuł Śmieszek, siedzący na kanapie w oddali i czytający coś.
-Ta...-Zamyśliłem się na moment.
Po nim ogarnąłem się i podszedłem do Demona, dosiadając się do niego.
-Czeeeeść!-Wyszczerzyłem się do niego.
Grzesznik poszerzył swój uśmiech i spojrzał na mnie.
-Witaj, mój drogi.
-Co czytasz?-Wskazałem na tom, który trzymał.
-Kryminał, Darling.-Mężczyzna udzielił mi odpowiedzi.
-O, lubisz kryminały?-Zdziwiłem się.
Kolejna wspólna rzecz...
-Tak, Przypominają mi o dobrych, dawnych czasach.
-Byłeś gliną?-Ponownie się zdziwiłem.
Al zaśmiał się bardzo głośno i długo.
CZYTASZ
|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...
FanfictionGdy wybuchają kolejne zamieszki z udziałem Sir Pentiousa, a Cherri zostaje ciężko ranna, jej przyjaciel decyduje się sprzedać Alastorowi duszę, by ten pomógł Cyklopce. Radiowy Demon dotrzymuje słowa, a Cherri Bomb wychodzi cało, przyjaciele postanaw...