11-Kiepski moment.

497 34 2
                                    

ALASTOR:
Angel Dust zaczynał mnie już męczyć.
Jego dziwne zachowanie, natarczywość i czyny były wyjątkowo... Nie na miejscu.
Ostrożnie wysunąłem się z pokoju, licząc że tym razem na niego nie natrafię i w postaci cienia przemknąłem do baru.
Tam, ani w okolicy, nie było Pajęczaka, co bardzo mnie ucieszyło.
Była za to Księżniczka, agresywne dziewczę z włócznią i mój drogi przyjaciel.
-O, Witaj Al!-Przywitała się ze mną Charlotte, gdy tylko mnie zobaczyła.
-Witaj, moja droga!-Uniosłem ręce do góry.
Zająłem miejsce przy barze i spojrzałem na Husker'a.
-Wiesz co lubię, druhu.-Poszerzyłem swój uśmiech, opierając się o blat.
Koci Demon przewrócił oczami.
Ręką sięgnął po szklankę, a ogonem podał sobie dwudziestoletnią whiskey, którą napełnił naczynie.
-Dziękuję, kochany.-Podziękowałem i upiłem solidnego łyka alkoholu.
Kiedy damska Część zespołu rozmawiała między sobą, ja zaczepiłem mojego przyjaciela.
-I co słychać, stary przyjacielu w tym wielkim świecie?
Kocur wzruszył ramionami.
-U mnie nic ciekawego. Crymini dostała pracę.
-To świetnie!-Ucieszyłem się.-Gdzie konkretnie?
-Nie spodoba Ci się to.-Powiedział, a ja uniosłem brew i przechyliłem głowę.-W jednym ze sklepów szukali pracownika...
-Jakiego sklepu?-Drążyłem dalej.
-Z elektroniką... Vox'a...-Dodał.
Wydałem z siebie trzask radia.
-Nie zdradzi nas.-Zapewnił mnie grzesznik.
-Skąd ta pewność?-Parsknąłem nerwowo, bo dobrze wiedziałem że jeśli Vox zorientuje się o moim i Crymini, pośrednim, przywiązaniu może to wykorzystać przeciw mnie.
-Bo ją znam. I Ty też.
Westchnąłem.
-Wiem że z Vox'a kawał skurwysyna, ale...
-Cześć, słoneczko.-Usłyszałem za sobą, a moje oko dostało jakiegoś tiku.
Poczułem też dłoń na plecach, na szczęście tylko na chwilę.
Striptizer zajął miejsce koło mnie i posłał mi buziaka.
-To... o czym rozmawiamy?-Uśmiechnął się szeroko, ukazując złoty kieł i nachylając nade mną.
Chwyciłem szklankę z whiskey, drugą ręką chwytając kołnierz marynarki Angela i wlałem tam alkohol.
-Co do..?-Był szczerze zdziwiony.
Ja po prostu wstałem, zmieniłem się w cień i zniknąłem, na odchodne słysząc słowa Husk'a do przemoczonego aktora filmów dla dorosłych:
-Kiepski moment.

|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz