37-Najlepsza przyjaciółka.

408 36 20
                                    

ANGEL:
-Dzięki.-Powiedziałem cicho i odsunąłem od siebie Fat Nuggets'a.-Co masz w tej torbie?
Cyklopka sięgnęła do siatki i wyciągnęła z niej dwa moje ulubione wina, wódkę i czekoladę.
Poustawiała alkohole na stoliku nocnym, po czym wepchnęła mi czekoladę.
-Masz.-Odparła.-Jedz i opowiadaj.-Usiadła obok mnie, na materacu.
Rozpakowałem słodycz z papierka i ugryzłem jak batonika.
-Al poszedł sprzedać moją duszę. Pewnie właśnie w tej chwili staję się czyjąś własnością...-Spuściłem głowę.
-Nie ma żadnej nadziei?-Spytała zasmucona dziewczyna.
-Nie...
Milczeliśmy chwilę.
-Gdyby zginął...
-Nie żałuję że tego nie zrobiłem.-Przerwałem jej.
Cyklopka przyglądała mi się dłuższą chwilę.
-Zakochałeś się w nim.-Stwierdziła.
Kiedy to powiedziała zakrztusiłem się czekoladą.
-Wsztstko dobrze?-Zmartwiła się Australijka, klepiąc mnie po plecach.
-Nie.-Odpowiedziałem.-Moja dusza właśnie jest sprzedawana. A ja nie zakochałem się w Alastorze!-Krzyknąłem, trochę wkurzony tą jej tezą.
-Okej, w porządku.-Moja przyjaciółka uniosła ręce w obronnym geście.
Wtedy do mnie dotarło że nie zachowałem się wobec niej fajnie.
Ona przychodzi tu specjalnie dla mnie i żeby mnie pocieszyć. Przynosi słodycze, alkohol i wysłuchuje mnie. A ja się po niej wydzieram. Nic dziwnego że smażę się w Piekle.
Nie zrobiła nic złego. Po prostu się pomyliła. To moja najlepszą przyjaciółka, nie mogę jej tak traktować...
-Wybacz...-Skruszyłem się.-Jestem do dupy...-Podwinąłem nogi pod brodę.
-Trzepnąć Cię? To nie prawda.-Uśmiechnęła się.
Widząc jej uśmiech poczułem ciepło.
-Zapomnijmy o teraz. Po prostu się schlejmy.-Zaproponowała gangsterka i sięgnęła po butelki.-Od czego zaczynamy?

|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz