ALASTOR:
Powoli zbliżała się kolejna czystka.
Grzesznicy już dwa dni wcześniej barykadowali się w domach, a ulice świeciły pustkami.
Byłem dość krótko z moim chłopakiem, ale i tak zamierzałem zaproponować mu wspólne przeczekanie corocznej masakry.
Darling siedział przy barze, gdzie o dziwo nie było Husker'a.
-Witaj, Najdroższy.-Podszedłem do grzesznika, pijącego alkohol.
Gdy tylko mnie zobaczył, zdawał się rozpromienić.
-Cześć, przystojniaku.-Uśmiechnął się szeroko.-Napijesz się ze mną?
-Może przy innej okazji.-Odparłem.-Chciałem Ci coś pokazać.
-Już się zaręczamy?-Zażartował, przez co zaśmiałem się głośno.
-Jeszcze nie, Darling.-Powiedziałem, po czym wyciągnąłem do niego rękę.-Zapraszam.
Pajęczak dopił drinka, wstał i położył swoją dłoń na mojej.
Użyłem swojej mocy i zmieniłem w cień siebie oraz chłopaka, by przenieść nas do mojego domu.
Kiedy striptizer odzyskał swoją postać, rozejrzał się zdezorientowany.
-Gdzie my jesteśmy?-Zapytał, ciągle przyglądając się zachłannie otoczeniu.
-A jak myślisz, mój drogi?-Wskazałem na obraz mój i mojej matki, który kazałem wykonać komu trzeba.
-To Twój dom...-Oniemiał, po czym podszedł do obrazu, który pokazałem.-Więc tak wyglądałeś za dzieciaka... Słodziak był z Ciebie, czyli niewiele się zmieniło.
Parsknąłem.
-A to Twoja mama?
-Tak.-Zbliżyłem się do płótna.-Była niezwykłą kobietą. Wyrafinowaną, piękną... Ale przede wszystkim dobrą.
Zamyśliłem się na moment, wspominając dobre czasy spędzone z tą cudowną kobietą.
W końcu jednak się obudziłem i spojrzałem na Angela.
-Przyprowadziłem Cię tu, żeby zaproponować ukrycie. Podczas czystki. Mam tu swoją kryjówkę.
Oczy narkomana powiększyły się.
-Miałbym spędzić z Tobą dwadzieścia pięć godzin bez przerwy? Kryjąc się w ciasnym, ciemnym pomieszczeniu?
-Nie jest ciemne. Ale jeśli nie chcesz...
Wtedy Dust przylgnął do mnie i położył dłonie na moich policzkach.
-BARDZO chcę, słońce Ty moje.-Uśmiechnął się, po czym mnie pocałował.
Oddałem gest i zanurzyłem palce w futrze na głowie Aktora Filmów dla Dorosłych.
-Ale jest warunek.-Odezwał się, kiedy się oderwał.-Fat Nuggets ma być z nami i bezpieczny.
-Jak sobie życzysz, kochany.-Przytaknąłem.
CZYTASZ
|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...
FanfictionGdy wybuchają kolejne zamieszki z udziałem Sir Pentiousa, a Cherri zostaje ciężko ranna, jej przyjaciel decyduje się sprzedać Alastorowi duszę, by ten pomógł Cyklopce. Radiowy Demon dotrzymuje słowa, a Cherri Bomb wychodzi cało, przyjaciele postanaw...