15-Wspólny taniec.

448 36 9
                                    

ANGEL:
Odkurzałem tak, niosąc się w rytm muzyki, która pozwoliła mi na moment zapomnieć o ciężkiej sytuacji w jakiej byłem.
Zatraciłem się w melodii.
Zrobiłem pełen obrót z miotłą i wpadłem na... Radiowego Demona czy jak go tam nazywali.
Praktycznie na nim stanąłem więc musiałem się szybko zatrzymać, co zrobiłem tuż przed jego uśmiechniętą twarzą.
Moje oczy powiększyły się.
-Co Ty tu robisz?-Zapytałem zaskoczony.
W końcu miał mnie dość.
Mężczyzna zachichotał i powiedział:
-Muzyka potrafi rozjaśnić najmroczniejszy dzień, nieprawdaż?
Niespecjalnie wiedziałem co odpowiedzieć.
Wtedy stało się coś dziwnego.
Śmieszek położył dłoń na moich plecach i przyciągnął mnie bliżej siebie.
Moje oczy zrobiły się jeszcze większe, a twarz się zarumieniła.
-Co Ty...-Wykrztusiłem, ale Alastor chwycił jedną z moich dłoni i zaczął prowadzić mnie w rytm muzyki po sali.
Byłem w kurewnie wielkim szoku, ale po krótkiej chwili spodobało mi się to.
Położyłem górną dłoń na jego plecach, a Dolne na jego talii.
Al był naprawdę dobrym tancerzem, co wiedziałem, w końcu widziałem jak się poruszał, śpiewając na początku współpracy z Charlie, ale teraz sam to odczułem.
Patrzyłem mu w oczy, zszokowany tym co się dzieje, ale i zadowolony.
Nigdy wcześniej z nikim nie tańczyłem. To było... naprawdę przyjemne...
W końcu piosenka skończyła się, a Truskaweczka odsunęła się ode mnie.
Ja również się odsunąłem, choć muszę przyznać że niechętnie.

|RADIODUST| Umowa, która zmieniła wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz