Zostałam sama

1K 31 5
                                    

Pov maja
Dziś mija  dokładnie tydzień od wybuchu naszej komendy . Niestety zginęła w nim  dwójka naszych przyjaciół Adam i Robert .  Mimo wszystko jest to jeden z najszczęsliwszych dni w moim życiu bo olgierd w końcu się obudził , a ja nie mogłam się już doczekać tego momentu jak będe mogła z nim porozmawiać. Czekałam w jego sali jak wkońcu wróci z badań i myślałam tylko o jednym jak powiedzieć mu o śmierci Roberta i Adama dla niego napewno też było to wszystko wielkim ciosem bo przyjaźnił się z nimi, wiem też że od razu będzie pytał o krystiana, a nie mogę mu od tak poprostu powiedzieć że jest w śpiączce. Chłopaki są nie rozłączni i jeśli jednemu by się coś stało to drugi ... nawet nie chcę o tym myśleć. W końcu po jakiejś godzinie olgierd wrócił do sali i tak jak się domyślałam pierwsze o co zapytał to o krystiana . Co ja mam mu teraz powiedzieć? Zapytałam siebie w myślach
O:co z krystianem ?
M:żyje. Spokojnie
O:możemy isć do niego pogadać ?
M:narazie to nie możliwe olo bo jest jeszcze nie przytomny.
O:ale obudzi się prawda maja ?
M:tak. napewno tak nie martw się
O:wiem że Robert i Adam nie żyją
M:kto ci to powiedział? - nie wiedziałam skąd o tym wie ale cieszyłam się że jedną trudną wiadomość mam z głowy
O:nie ważne poprostu wiem . Jak my powiemy krystianowi o Adamie to on się przecież załamie. Adam wiele razy pomógł krystianowi wiesz o tym i on tak łatwo się  z tym nie pogodzi
M:wiem olo ale da radę.  Będzie musiał dać. Wszyscy mu pomożemy
O:wiesz jak on przeżywa takie rzeczy? Pamiętasz co było jak Ewelina go zostawiła i wyjechała bez słowa. Długo nie mógł się po tym pozbierać - tak doskonale to pamiętam Krystian chciał wtedy nawet się zabić i gdyby nie Adam pewnie by się mu to udało.
Ewelina to była jego narzeczona pewnego dnia po prostu zpakowała swoje rzeczy i wyjechała , zostawiła tylko list w którym nawet nie wyjaśniła mu dlaczego to zrobiła napisała tylko że musi odpocząć
M:wiem olo . Ale zobaczysz wszystko się ułoży zresztą krystian już nawet o niej zapomniał
O:wiem . Ale teraz też musimy pomóc mu z tego wyjść , żeby znowu nie chciał się zabić. Jak tylko się obudzi od razu z nim porozmawiam
M:spokojnie wszystko w swoim czasie - Dla mnie strata Adama też była dużym ciosem bo kiedy dowiedziałam że on nie żyje poczułam że teraz zostałam z tym wszystkim sama...

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz