Pov Sandra
Miałam właśnie wchodzić zpowrotem do szpitala kiedy zauważyłam wybiegającego Krystiana, zdążyłam złapać go za rękę i sprawić żeby się zatrzymał, ale takiej jego reakcji się nie spodziewałam, wzdrygnąl się nagle, a drugą reka od razu chwycił za broń
Sa:Krystian spokojnie to ja!
K:Jezu jak mnie przestraszyłaś! Przepraszam, nie powinienem tak zareagować
Sa:nic się nie stało, byłeś u Olgierda?
K:tak, ale Sandra ja teraz muszę wracać na komendę,mamy w naszej sprawie kolejnego trupa
Sa:żartujesz?
K:nie, tym razem padło na prawnika który rzekomo dzwonił do Olgierda, wtedy jak został postrzelony. Sandra nie mieszaj się w to, proszę.
Sa:to w takim razie jedź, ja jeszcze na chwilę wejdę do góry i potem też przyjadę na komendę - Krystian poszedł do samochodu, a ja do sali Olgierda. On jakoś dziwnie reaguje na tą sprawę, tak jakby czegoś albo kogoś się obawiał. Miałam nadzieję, że Olo coś mi powie.
O:Krystian przed chwilą poszedł
Sa:wiem, minęliśmy się na schodach
O:to teraz Ty że mną posiedzisz? Żebym nie uciekł?
Sa:polecenie służbowe haha
O:ja się domyślam, ale Krystian mówił o mundurowych, nie o Tobie.
Sa:ale jestem ja
O:z dwojga złego, może i lepiej
Sa:Olo powiesz mi coś więcej o tej sprawie którą prowadzicie?
O:wolałbym nie, jestem zdania, że im mniej wiecie z majką tym lepiej dla was
Sa:Krystian też tak mówi, ale jest jakiś nerwowy, przestraszył się mnie jak go zaczepiłam na dole.
O:Aleksi i Wolf to nie zrównoważeni gangsterzy, nam obojgu jakiś czas temu udało się doświadczyć tego na własnej skórze
Sa:czyli co my mamy się w to nie wtrącać?
O:nie powinnyście, tak będzie dla was bezpieczniej - jakąś godzinę później razem z majką pojechałyśmy na komendę, szef zwołał odprawę
Sz:plan na dziś jest taki, że Maja i Sandra pojedziecie na Różanską starsza kobieta zgłosiła kradzież dużej sumy pieniędzy, Natalia ze Stefanem pobicie w kamienicy na osiedlu wolskim, a ty Krystian razem z Kubą prowadzicie dalej sprawę tych morderstw. Wszystko jasne?
K:jasne - tak jak było ustalone razem z Majką od razu pojechałyśmy do mieszkania okradzionej kobiety, po drodze postanowiłam się czegoś więcej dowiedzieć od Majki o sprawie chłopaków.
Sa:Maju? Ty wiesz coś więcej o tym śledztwie Krystiana i Olgierda
M:Olo trzyma wszystko w tajemnicy unika tego tematu.
Sa:Rozmawiałam z nim i kazał nam się tym nie interesować
M:sama widzisz.
Sa:oni prowadzili już podobna sprawę?
M:tak, jakieś 3 lata temu jeszcze przed wybuchem komendy chłopaki prowadzili sprawę zabójstwa dwóch gangsterów, później okazało się że zamieszana jest w to rosyjska mafia
Sa:ten cały aleksi ?
M:oni, to była grubsza sprawa porwali krystiana, a Olgierd wtedy o mało sam nie stracił życia ale też pracy.
Sa:bo?
M:żeby pomóc krystianowi poszedł na układ z aleksim, wyniósł z depozytu heroine. Krzysiek go na tym przyłapał i razem z pomocą Adama pojechali z nim tam
Sa:aleksi go wystawił?
M:tak, nie wypuścił krychy, a na dodatek strzelił do Olgierda. Do torby z narkotykami chłopaki włożyli nadajniki w ten sposób dotarliśmy do miejsca gdzie był Krystian i byliśmy go w stanie uratować
Sa:Rosyjskie mafie zawsze są nieobliczalne, a tym bardziej jeśli chłopaki im mocno podpadli
M:wtedy ich przyjaźń stała sie nie do rozerwania, a tamta sprawa mocno ich do siebie zbliżyła, pokazała ile są w stanie zrobić dla siebie nie licząc się z kosekwencjami.
Sa:chyba jesteśmy już na miejscu
M:chyba tak chodźmy.
![](https://img.wattpad.com/cover/194822960-288-k798859.jpg)
CZYTASZ
Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.
ActionOpowiesć o policjantach wydziału kryminalnego w warszawie . Olgierd i Krystian są przyjaciółmi i partnerami w pracy. Pewnego dnia dochodzi do wybuchu czy to co się stało w jakiś sposób wpłynie na policjantów? Czy pewna tajemnica wyjdzie na jaw i z...