Niech mi nie wchodzi w drogę

636 26 4
                                    

Pov olo
Razem z krystianem prowadziliśmy sprawę zabójstwa dziewczyny w parku. Po przesluchaniu świadków wróciliśmy na komendę szukać czegoś w papierach na temat zamordowanej dziewczyny lub jakiś jej przyjaciół ale dzwinym sposobem tej dziewczyny nigdzie nie było  w intetnecie a przecież w tym wieku każdy ma jakieś  portale społecznosciowe czy coś i w tym momencie własnie dotarło do mnie jak bardzo potrzebmy nam był adam który teraz mógłby nam pomóc zajrzeć głebiej ale cóż póki co musimy radzić sobie sami bez informatyka , dokładnie w tym momencie kiedy skończyłem swoją myśl do pokoju wszedł szef z jakąś dziewczyną.
Sz: dobrze że jesteście, to jest Lena od dziś będzie u nas pracować ...  na miejscu Adama
K:to jest jakiś  żart ?
Sz:nie! To nie jest żaden żart krystian i radzę wam się do tego przyzwyczaić po za tym sami dobrze wiecie że jest nam potrzebny informatyk, w waszym śledztwie też nie możecie ruszyć do przodu więc poproście o pomoc lene
K:naprawdę myślicie że jakaś dziewczynka z huj wie skąd zastąpi Adama ?
O:przestań ! Pojebało cię stary ?
K:mnie ? Nie. Niech się weźmie za robotę anie stoi tu i czeka na oklaski jak by miała je zaraz dostać i spróbuje znaleźć coś w laptopie tej dziewczyny bo inaczej będziemy w dupie ze sprawą
Sz:olo wcześniej oprowadź Lenę po komendzie, a ty krystian chodź ze mną .
K:fajnie olo będzie się bawił w Pana przewodnika jak jest sprawa ?
Sz:powiedziałem chyba chodź do mnie !- kiedy szef z krystianem wyszli postanowiłem porozmawiać  z Leną
O:przepraszam za niego . Przyjaźnił się z Adamem i teraz jest mu ciężko
L:nie przepraszaj za niego takie przeprosiny nie mają sensu jak sama zaimteresowana osoba nie ma zamiaru tego zrobić
O:a teraz zapraszam pokaże ci twoje miejsce działania - razem z Leną poszliśmy do pokoju informatyka ale kiedy zobaczyłem majkę siedzącą przy biurku Adama i przeglądającą laptopa była tak zajęta ze nawet nie zauważyła kiedy weszliśmy dopiero kiedy stanąłem zaraz za nią i zerkłem jej przez ramie bez wahania zamkła laptopa - Maja to jest Lena nowa informatyk
M:cześć maja jestem
L:lena
O:myślałem że Lena złamie te hasła do laptopa Adama i wyślemy te zdjęcia krystianowi ale tobie jak widać to się udało
M:tak kiedyś widziałam jak Adam wpisywał hasło i udało mi się znaleźć potrzebne rzeczy - wyczuwałem lekką sciemę nie sądze żeby Adam był tak nie uważny i żeby majce udało się podpatrzeć hasło - powiec krystianowi że juz wysłałam mu te zdjęcia których chciał poszukać

W tym samym czasie gabinet naczelnika
Sz:jeżeli potrzebujesz jeszcze wolnego to powiec
K:niechcę!
Sz:a Lena ?
K:co Lena !?
Sz:przeproś ją , bo nie powinieneś jej tak potraktować jest tutaj nowa .
K:ale ja jej nic nie zrobiłem , kazałem się jej tylko zabrać za robotę i nie stać jak posąg
Sz:nie powinieneś tego zrobić w taki sposób. Nie możesz źle traktować każdego kto będzie chciał zastąpić Adam bo to musiało prędzej czy później nastąpić
K:narazie niech mi poprostu nie wchodzi w drogę , tak chyba będzie najlepiej.

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz