47.Zrób coś

399 20 4
                                    

Za cholerę nie mogłem go dogonić, nie chciał się nawet zatrzymać i dowiedzieć co mam mu do powiedzenia
O:Poczekaj!, ja ci chcę to wytłumaczyć - dopiero po chwili zatrzymał się i odwrócił w moją stronę, a wkurwienie nie znikało z jego twarzy
K:Tu nie ma co wyjaśniać! Zrobiłeś to co zrobiłeś, grzebałeś po moich rzeczach!
O:Przepraszam!, zrobiłem to bo się martwię! Słyszysz?! Martwię się o ciebie!
K:Czego ty tam własciwie szukałeś!? Co?!
O:Pomyślałem że ćpasz dlatego się tak zachowujesz, twoje zachowanie nie jest normalne krystian!
K:i dlatego szukałeś prochów!, nie normalny jesteś!?, za kogo ty mnie masz?!
O:Naprawdę ja niechciałem tak pomyśleć
K:Teraz już jest za późno na to twoje przepraszam - kiedy znów odszedł kilka metrów zobaczyłem że w naszą stronę idzie Natalia z Kubą, niewiem co oni tutaj robili ale ich pojawienie się nie zapowiadało nic dobrego, prędzej to już jakąś awanturę. Zbliżył się do nich bo chyba nawet ich nie zauważył i wtedy to dopiero się zaczęło, Natalia złapała go, i trzymała za rękę
N:Krystian poczekaj chwilę, uspokój się.
K:Puść mnie !!!
N:nie puszczę cię dopóki się nie ogarniesz
K:ja się mogę dopiero wkurwić! Nie zmuszaj mnie do tego!
O:Krystian daj spokój
K:Powiedz kurwa jej żeby mnie pusciła! Bo zachwilę przestanę być miły!
N:Krystian proszę. Porozmawiajmy spokojnie
K:Zostaw mnie!!
N:nie!, dopóki nie przestaniesz szaleć!
K:Puszczaj mnie głupia kurwo! - popchnął ją na tyle mocno że upadła na ziemię i od razu podleciał do niego wściekły Kuba
Ku:Teraz to już przesadziłeś - uderzył go z pięsci w twarz tak że zatoczył sie i upadł na beton z nosa poleciała mu krew ale nie zrobiło to na nim jakiegoś wrażenia bo sekundę później podniósł się z ziemi i tym razem on te uderzył Kubę w brzuch
K:Bedę sobie mówił to co mi się podoba!
Ku:napewno nie o Natalii śmieciu
O:chłopaki! Spokój kurwa! - byłem policjantem, ale sam nie byłem w stanie powstrzymać dwóch rozwścieczonych gliniarzy
Ku:Zabije cię za to co powiedziałeś o Natali! Nie mialeś prawa!
K:nie odzywaj się kurwa bo jesteś nikim !
N:kuba proszę chodźmy już z tąd! Zostaw go - Natalia próbowała zrobić coś ale jej również to nie wychodziło. Szarpali się dalej, a mi dopiero po chwili udalo się odciągnąć na bok krystiana, który w między czasie zdążył jeszcze popchnąć Kubę który upadając uderzył głową o kraweznik, momentalnie później w tym miejscu pojawiła się plama krwi, nie mogłem sobie poradzić z krystianem, bo ciągle mi się wyrywał a Natalia przestraszona stała z boku, nie była w stanie nic zrobić, a teraz dla kuby liczyła się każda sekunda
K:Puść mnie ja muszę go dobić!!!
O:patrz co zrobiłeś! siadaj już na dupie - wciąż nie dawał za wygraną - Natalia zobacz co z Kubą!
N:Boję się Olo, popatrz ile tu jest krwi!
O:Natalia ja nie moge puścić krystiana, zobacz co z Kubą! - Natalia nie pewnie podeszła do Kuby i sprawdziła mu puls odwróciła się do mnie przerażona
N:olo zrób coś on nie...

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz