143. Spokojnie wyrobić

238 12 4
                                    

Pov krystian
Minęły dwa tygodnie od kąd mieszkam z Sandrą. Dziś Podczas przerwy w pracy pojechałem do Eweliny nie widziałem jej dwa dni i już zdążyłem się za nią stęsknić, po za tym nie odbierała moich telefonów i nie odpisywała na sms, brakowalo mi jej poprostu, a Sandra to nie było to samo
Poszedłem pod jej mieszknie, zapukałem ale nie miałem nawet pojęcia co się wydarzy, a takiej reakcji tym bardziej się nie spodziewałem
E:po co tu przyszedłeś?!
K:ty Ewelina o co ci chodzi?
E:o to ze ta suka z tobą mieszka!, myślałeś że się nie dowiem o tym?! Sam nie miałeś odwagi się przyznać
K:Ewelinka posłuchaj, ja narazie muszę tak zagrać bo...
E:bo co ?! Bo ją kochasz! daruj sobie krystian!
K:Ewelina kurwa. Kocham Cię i tylko ciebie, muszę być narazie z Sandrą, bo wszystko się spieprzy nigdy mi tego nie wybaczą a Olo tym bardziej nie zrozumie.
E:idź sobie, mam cię dość Krystian
K:obiecuję że z nią zerwę ale jeszcze nie teraz.
E:i co ja mam tak sobie spokojnie spać kiedy ty z nią?
K:przestań
E:idź z tąd narazie, ja muszę to przemyśleć. Zadzwonię do ciebie jak się zastanowię
K:kurwa, teraz ty będziesz udawać obrażoną na mnie - trzasnęła mi drzwiami przed nosem więc pojechałem z powrotem na komendę, na korytarzu wpadłem na Sandre
Sa:gdzie byłeś?
K:w dupie! Co was wszystkich tak nagle interesuje gdzie ja kurwa byłem!
Sa:ej, ale spokojnie, ja tylko zapytałam przepraszam
K:to ja muszę Cię przeprosić nie powinienem tak zareagować ale mam zły dzień.
Sa:chcesz o tym pogadać?
K:nie, sam muszę się z tym uporać - ueiadłem przy swoim biurku i myślałem o tej kłótni z Eweliną, ona serio jest chyba zazdrosna i wcale jej się nie dziwię, ja też niechciałbym żeby miała innego faceta na boku
O:o czym ty tak myślisz?
K:o życiu
O:ciężkie co?
K:no może trochę - kurwa jak ja bym mu się chętnie wygadał i poprosił o radę ale on tego nie zrozumie i mnie zwyzywa od najgorszych. Wieczorem Ewelina napisała mi że chcecie się spotkać, cieszyłem się jak dziecko ale znów musiałem coś wykombinować dlaczego nie będzie mnie w nocy w domu odkąd Sandra ze mną mieszkała coraz trudniej było mi to wszystko ukrywać. Ale naszczęscie problem sam się rozwiązał bo okazało się ze musi zostać na noc w pracy razem z Majką. Miałem spokój przynajmniej tyle pojechałem do Eweliny, gdy otwarła mi drzwi wszedłem do środka
K:tęsknię za Tobą
E:ja też, ale ja tak chyba nie chcę nie potrafię krystian.
K:dasz mi miesiąc?
E:może jakoś przeżyje, zrobię to tylko dla ciebie bo cię kocham
K:ja też cię kocham, muszę wstać wcześnie żeby być w domu jak Sandra wróci z pracy - położyliśmy się dość a ja nastawiłem budzik na 4 rano tak żeby się spokojnie wyrobić

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz