Pov kuba
Byłem wkurwiony, na Krystiana że dał mi taką głupią radę, na siebie że wogóle go posłuchałem i pojechałem do niej. Pomyślałem nawet że on zakochał się w Natali i zrobił to celowo żebym stracił u niej jakiekolwiek szanse, z drugiej strony sam niewiem dlaczego ona tak się zachowała, swoim zachowaniem dała mi to do zrozumienia że jej zależy, a może ona tylko litowała się nade mną bo wiedziała że nikt inny się nie zainteresuje
Nawet nie wiem kiedy to zleciało ale byłem już pod blokiem krystiana, a potem zadzwoniłem dzwonkiem do jego mieszkania , ten chwile później otworzył je, od razu postanowiłem powiedzieć mu co myślę i wiem że mnie oszukał
Ku:zrobiłeś to specjalnie! Oszukałeś mnie!
K:co zrobiłem specjalnie!? - wydawał się być w szoku i chyba tylko dlatego mu nie przywaliłem bo czułem że on nic niewie
Ku:Natalia mnie wcale nie kocha, wyśmiała mnie! Rozumiesz!? Ja jej powiedziałem że ją kocham a ona się zaczęła śmiać
O:Co ty chrzanisz?! Gdyby cie nie kochała to nie siedziałaby przy tobie cały czas - powiedział nagle olo który wyszedł z salonu
K:wejdź i powiedz na spokojnie co się stało - zrobiłem co kazał i usiadłem na kanapie, a olo przyniósł szklankę i nalał do niej wódki
Ku:może ona tylko chciała się zlitować nad biednym kubusiem, który w Warszawie nie ma nikogo
K:przestań wymyślać niestworzone historie. Każdy widzi jak bardzo natali zależy na tobie
Ku:tak to dlaczego mnie potraktowała inaczej! Naprawdę chłopaki ja ją kocham, ale ona nie odwzajemnia mojego uczucia i nic do mnie nie czuje - byłem zrezygnowany, spodziewałem się że natalia może mnie odrzucić ale nie sądziłem że będę to tak mocno przeżywał wziąłem łyka napoju który podał mi Olgierd
K:dobra to opowiadaj stary od samego początku i ze szczegółami
Ku:siedziałem w domu i tak sobie pomyślałem że teraz albo nigdy idę i powiem jej prawdę co do niej czuję
K:jak pomyślałeś tak zrobiłeś
O:no co było dalej?
Ku:Jezu przestańcie mówić do mnie jak na przesłuchaniu
K:dobra opowiadaj
Ku:poszedłem i kupiłem jej największy bukiet tulipanów
K:co jej kupiłeś ?
Ku:no tulipany - krystian spojrzał na Olgierda i obaj zaczęli się śmiać - wy też będziecie się ze mnie napierdalać? Serio?
K:Kuba, Natalia nie śmiała się z ciebie bo wyznałeś jej miłość tylko ona niecierpi tulipanów
Ku:jak nie cierpi, sam przecież mówiłeś że kocha...
K:Róże ! Debilu ! Róże!
Ku:o kurwa, mi się pomyliło
O:Ja w to poprostu nie wierzę - Olgierd już mocno wstawiony nalewał wódki do szklanek rozlewając wszystko na stół - jak można pomylić tulipany o róże. Nie zdziwiłbym się gdyby to zrobił krystian ale ty?
Ku:przestań to nie jest śmieszne Olo
CZYTASZ
Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.
AcciónOpowiesć o policjantach wydziału kryminalnego w warszawie . Olgierd i Krystian są przyjaciółmi i partnerami w pracy. Pewnego dnia dochodzi do wybuchu czy to co się stało w jakiś sposób wpłynie na policjantów? Czy pewna tajemnica wyjdzie na jaw i z...