200.Krystian!!!

886 24 24
                                    

Pov Olo
Na miejscu, gdzie ukrywali się, nie było jeszcze nikogo poza nami wiem że mieliśmy zrobić to bez zbędnego ryzyka ale nie było wyjścia poza tym atecy mieli być za 5 min, nawet pewnie nie zdążymy dobrze wejść do środka
K:no to co wchodzimy czy czekamy?
O:wchodzimy, gotowy zakończyć to raz na zawsze?
K:jak niczego innego wcześniej - przybyliśmy sobie jeszcze piątkę i weszliśmy do środka cały czas byliśmy ostrożni i ubezpieczaliśmy siebie nawzajem, ale chyba coś przeoczyliśmy, bo w pewnym momencie poczułem broń wbijającą się w moją glowę, druga skierowana była w Krystiana. Całe życie przeleciało mi przed oczami, wszystkie plany na przyszłość dosłownie wszystkie legły w gruzach, w takich momentach liczy się tylko tu i teraz
O:uspokójcie się! nie jest to wam potrzebne!
A:zamknij się! Nareszcie skończymy to czego nie udało nam się skończyć trzy lata temu, długo czekaliśmy na ten dzień i nikt go nam nie zepsuje
O:zdajecie sobie sprawę że zachwilę wjadą tu antyterroryści i nie macie możliwości ucieczki, nie macie szans! - jak się dało próbowałem wszystko przeciągnąć do momentu wejścia wsparcia, tylko tyle mogłem zrobić
A:jesteś tego pewien!?
O:nie uciekniecie z tąd, nawet jak nas zabijecie!
W:zamknąć się i na kolana ! - spojrzałem na Krystiana, który zdaje się chciał sięgnąć po broń ale pokiwałem mu przecząco głową, lepiej teraz było gdyby ich nie prowokował i zachował spokój
A:kolega dobrze radzi nie ruszaj tego!
W:na kolana!
O:dobra spokojnie! - spojrzałem jeszcze raz na partnera, tym razem kazałem mu wykonać ich polecenie miałem nadzieję, że się do tego zastosuje i nie będzie próbował cwaniakować. Po chwili obaj klęklnęliśmy na kolanach tyłem do nich, miałem nadzieję że  wszystko nie długo się skończy i te świry trafią tam gdzie ich miejsce, albo, że wkoncu ktoś ich przypadkowo zabije
A:No to co? Jakie są wasze ostatnie słowa aspiranci - już myślałem że strzeli, ale zobaczyłem Sandrę i Majkę  których nie powinno tutaj być byli z nimi również atecy, którzy w każdej chwili byli gotowi strzelić w kierunku przestępców, ale to ciągle nie zmieniało faktu że Aleksi lub Wolf pierwsi mogli oddać strzał i zabić nas, byli w dużo lepszej pozycji. Gdy negocjacje czarnych nie wywarły na nich poddania się to wkońcu padł strzał i Aleksi upadł na ziemię, sekundę później usłyszałem kolejny niewiem z której strony padł ale położyłem się na ziemi żeby nie dostać i w tamtym momencie zobaczyłem że Krystian też upada bezwładnie na beton, na jego skroni pojawiła się wielka plama krwi w tle poza krzykami ateków, strzałami i całym tym zamieszaniem usłyszałem też przerażony krzyk pisk i płacz Sandry jednocześnie
Sa:Krystian !!!!

W ten sposób kończę tą ksiązķe. Ciekawa jestem czy chcielibyście, żeby powstała dalsza część. Dajcie znać w komentarzu czy chcielibyście żeby powstała 2 część. Czekam na wasze opinie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 31, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz