152. On ją zabije

365 12 6
                                    

Pov Olo
Byłem zaskoczony reakcją Majki na to wszystko, gdy tylko weszła do swojego pokoju wbiegłem do środka za nią otwierając drzwi które zdążyła już zamknąć za sobą wchodząc, siedziała przy swoim biurku i wpatrywała się w ekran laptopa, do mnie ciągle nic z zewnątrz nie docierało
O:Majka co się stało? dlaczego tak zareagowałaś? Powiedz mi do cholery co się dzieje !
M:krycha on już o wszystkim wie, widział to - z tego wszystkiego nadal byłem w szoku i niewiedziałem o co jej chodzi i o czym on się dowiedział
O:o czym niby on wie!?
M:o Ewelinie i o dziecku, o tym że usunęła dziecko - spojrzałem na ekran, byłem wściekły na Majkę że była tak nie uważna i zostawiła tego laptopa tam i to na dodatek otwartego akurat na tych dokumentach, a mój partner w nerwach jest zdolny do wszystkiego
O:jak mogłaś do cholery zostawić tego pieproznego laptopa i wyjść sobie
M:skąd ja mogłam wiedzieć, że on przyjdzie tutaj o będzie czegoś szukał, gdybym wiedziała to bym go wyłączyła
O:wystarczyło pomyśleć trochę, przewidzieć że coś takiego może się stać
M:Olo ja miałan wyjść tylko na kilka minut,ale Lena zrobiła kawę i kompletnie o tym zapomniałam
O:i oczywiscie kawa była wtedy najważniejsza!? Tak?
Sz:uspokójcie się!, teraz nie jest czas na to żeby wytykać komuś błędy, oboje jesteście winni, a teraz musimy znaleźć krystiana, zanim zrobi coś bardzo głupiego
N:dokladnie olgierd, równie dobrze ty mogłeś przewidzieć że Majka zostawiła tego laptopa i nie puszczać tam krystiana samego
M:Natalia ma rację, a ty w tej chwili zwalasz całą winę tylko na mnie
O:wiem, przepraszam ale jestem zdenerwowany, krystian on się z tym nigdy nie pogodzi
Ku:musimy go teraz znaleźć, to najważniejsze, Natalia każ Lenie namierzyć jego telefon, a ty olo chodź ze mną pojedziemy sprawdzić czy nie ma go w mieszkaniu, chyba że masz lepszy pomysł gdzie mógł pojechać
O:własciwie to tak, pewnie pojechał do Eweliny ja na jego miejscu też bym tak zrobił - Natalia poszła do Leny, a ja z Kubą i szegem wyszliśmy na parking, Natalia chciała pojechać z nami więc jeszcze chwilę musieliśmy na nią piczekać, w pewnym momencie zobaczyłem ze nie ma mojego samochodu
O:cholera wziął auto!
Ku:w sumie co się dziwić z buta by tam nie poszedł
Sz:w takim razie ja zlecam patrolom żeby go od razu zatrzymali i czekali na was
O:kurwa on już dawno powinien o tym wiedzieć i teraz nie doszło by do tej całej sytuacji, ale ja też się dałem wciągnąć w grę i okłamywanie go
Ku:poczekajcie na mnie 5 min ja wezmę tylko swoje klucze z góry i już pojedziemy
O:Tylko Kuba proszę szybko i pospiesz Natalię - gdy byliśmy w drodze do mieszkania Eweliny
O:Kuba szybciej
N:spokojnie Olo
O:Przecież on ją zabije...

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz