Pov krystian
Byłem wsciekły na siebie, na Olgierda, na Kubę poprsotu na wszystkich, powoli traciłem ochotę na pracę z tymi ludźmi, którzy i tak non stop odsuwali mnie od siebie zwalając ciągle winę na mnie jakbym to ja był wszystkiemu winien, dlaczego nikt do cholery nie widzi i nie słyszy tego jak zaczepia mnie kuba tylko każdy widzi tylko to że ja zaczepiam jego to jest nie fair że ludzie którzy znają mnie tyle lat nagle wolą stanąć po stronie jakiegoś typa którego znają 2 tygodnie
O:krycha słyszysz co ja do Ciebie mówię? - olo wyrwał mnie z zamyślenia
K:tak, tak tylko weś przypomnij
O:chodź bo okoń już jest
K:no już idę - poszedłem za nim do naszego informatora
O:siema okoń. Znasz tych kolesi ?
Ok:może znam może nie. Niewiem czy wam powiem.
K:gościu przestań mnie wkurwiać bo zachwilę naprawdę nie będziesz taki wesoły
Ok:dobra weś wrzuć na luz ja tylko żartowałem
O:no dawaj mów co wiesz
Ok:to ludzie Gucia
K:kogo kurwa ?
Ok:on zgarnia laski do francji tam zarabiają dla niego pieniądze i dobrze wiecie jak
O:jak on wybiera te dziewczyny?
Ok:ja się w tamtym kręgu nie obracam zapytajcie lepiej Nataszy ona będzie wiedzieć słyszałem że też miała z nim doczynienia
O:dobra dzięki za pomoc a teraz spadaj
Ok:za te wszytskie informacje to dyche na browara byście dali
K:za chwilę to możesz ale liścia w pysk dostać a nie dyche na browara
O:daj mu już spokój i zadzwoń lepiej do Nataszy niech przyjdzie tam gdzie zawszeGodzinę później spotkaliśmy się z Nataszą w umówionym miejscu. Nie powiem ale trochę się od niej dowiedzieliśmy w drodze na komendę rozmawialiśmy z olgierdem o sprawie
K:ej olo bo zastanawia mnie jedno skoro on chciał żeby te dziewczyny dla niego pracowały to dlaczego je zabijał coś mi tu nie pasi
O:wiesz że też o tym myślałem jakoś dla mnie też nie ma to sensu ale wpadłem na pomysł że może ci dwaj chcieli się od niego odczepić i dlatego zabijali te dziewczyny
K:a pomyślałeś co by z tego mieli ?
O:no i właśnie tutaj mój pomysł się skończył bo tego też niewiem - dojechaliśmy przed komendę a ja na samą myśl że spotkam tam znowu kubę sprawiało że stawałem się bardziej nerwowy mimo wszystko niechciałem stracić pracy przez kogoś takiego jak on więc od razu się uspakajałem - chodź do środka przekażemy natali i kubie co się dowiedzieliśmy .
K:ja sobie tylko zapalę jak już wrócisz do nas to zadzwoń ja niechcę się spotkać z Kubą.
O:ok jak wolisz - olo wszedł na komendę a ja odpaliłem papierosa i wtedy ktoś koło mnie stanął
Ku:masz szczęście że mamy takiego a nie innego szefa bo gdybym to ja rządził tą komendą to już dawno byś z tąd wyleciał
K:ale nie rządzisz tą komendą więc stąd spadaj i zajmij się robotą bo jest sprawa niewiem czy o tym pamiętasz
Ky:martw się o siebie
K:kuba kurwa czy ty nie rozumiesz że ja mam cię dość przestań mnie kurwa prowokować...
![](https://img.wattpad.com/cover/194822960-288-k798859.jpg)
CZYTASZ
Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.
AçãoOpowiesć o policjantach wydziału kryminalnego w warszawie . Olgierd i Krystian są przyjaciółmi i partnerami w pracy. Pewnego dnia dochodzi do wybuchu czy to co się stało w jakiś sposób wpłynie na policjantów? Czy pewna tajemnica wyjdzie na jaw i z...