Pov Olo
Sz:To co teraz powiecie w końcu prawdę? - szef obrócił w ich stronę monitor - przesuńcie na moment, w którym widać Krystiana!
D:nie pamiętam, która to była godzina
Sz:Kuba, przynieś mi raport, tam przecież napisaliście godzinę, szybko się wszystko wyjaśni
O:Po co dalej kręcicie skoro doskonale wiecie, że nie było tam Krystiana, więc powiedźcie mi do cholery dlaczego on jest w areszcie?!
Ku:nic wam to nie da, że dalej będziecie ściemniać! Przecież Krystian jest niewinny, a każdy sędzia po obejrzeniu tego nagrania i braku innych dowodów go uniewinni
Sz:To nie ma sensu chłopaki, chodźmy z tąd i tak zaraz będą wewnętrzni i to oni skończą przesłuchanie
Mi:dobra!, dogadajmy się
Sz:niby jak ty chcesz się ze mną dogadać? Co!?
Mi:powiemy wam całą prawdę, ale odwołajcie tych wewnętrznych to mógł być tylko błąd w śledztwie
Sz:mówcie!
D:To ja zabiłem tego lekarza, miałem z nim coś do wyjaśnienia, a potem to już wszystko się tak szybko potoczyło
O:pojawił się kozioł ofiarny, tylko nie rozumiem dlaczego padło na niego?
D:jak się dowiedziałem, że też miał na pieńku z tym lekarzem, pomyślałem, że to dobry plan, aby zwalić winę na niego
Mi:Pozatym on związał się z Sandrą, ona dla niego odeszła z naszego wydziału
O:Sandra już dawno chciała, odejść z waszej komendy, to nie jest wina krystiana
Mi:To wszystko nie tak miało wyglądać, ale my już za bardzo się w tym zaplątaliśmy i nie wiedzieliśmy jak wybrnąć.
Ku:Gdzie jest Ewelina!?, bo pewnie jej zniknięcie to też jest wasza sprawka!?
D:To zaginięcie jego byłej miało jeszcze bardziej pogrążyć krystiana
O:Gdzie ona jest?!
Mi:spokojnie, jest bezpieczna wysłaliśmy ją do hotelu nad morzem, ona doskonale podłapała nasz plan i zgodziła się upozorować porwanie
Sz:To wy jesteście mordercami, a nie Krystian!
Mi: To co teraz, jak znacie prawdę odwołacie tych wewnętrznych? zależy nam na pracy.
Sz:Nie ma nawet takiej opcji, oni już tutaj jadą. Odpowiecie za to co zrobiliście kiedyś Sandrze i oczym my już doskonale wiemy, a po drugie nie daruję wam, że chcieliście zrobić przestępcę z Krystiana
D:teraz możemy tylko przeprosić
Sz:przyprowadźcie tutaj Sandrę, musi złożyć zeznania, te bydlaki muszą odpowiedzieć za to co jej zrobili - wstałem i już miałem iść po nią, kiedy Kuba mnie uprzedził wstał pierwszy i popchnął Dawida na ścianę, ten się chyba go trochę przestraszył, ja również, bo o ile wiedziałem już jak w takiej sytuacji zapanować nad Krystianem to Kuby nigdy wcześniej nie widziałem w takim stanie
Ku:zadzierając z Krystianem zadarliście że mną, a to nigdy nie kończy się dobrze
D:Czemu ty go tak wogóle bronisz?! Przecież prawie Cię zabił?
Ku:No właśnie to jest coś czego wy nie zrozumiecie,na tym właśnie polega szczera i prawdziwa przyjaźń
O:Dobra Kuba zostaw go, chodź poszukamy Natali i SandryPov Sandra
Rozmawiałam z Natalią i w czasie tej rozmowy zrozumiałam, że nie mogę zrobić tego o co prosili mnie Dawid z Mikołajem i muszę zeznać przeciwko nim żeby to się skończyło raz na zawsze i żeby wkońcu odpowiedzili za to co zrobili mi i krystianowi.
Ku:Śmiecie do wszystkiego się przyznali! - Kuba ciągle nie mógł opanować emocji, czym też już zaczął mnie denerwować
N:spokojnie Kuba, do czego się przyznali?
O:wyobraźcie sobie że to oni zabili tego lekarza, upozorowali porwanie Eweliny A na koniec jak gdyby nigdy nic postanowili wrobić w to naszego Krystiana
Ku:Sandra, chodź na górę musisz o wszystkim powiedzieć
N:chodź tak jak mówiłam, cały czas będę z tobą
O:Potem wszyscy pojedziemy po Krystiana, z aresztu jeszcze skurczybyka nie odbierałem, w końcu musiał być ten pierwszy raz
CZYTASZ
Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.
AkcjaOpowiesć o policjantach wydziału kryminalnego w warszawie . Olgierd i Krystian są przyjaciółmi i partnerami w pracy. Pewnego dnia dochodzi do wybuchu czy to co się stało w jakiś sposób wpłynie na policjantów? Czy pewna tajemnica wyjdzie na jaw i z...