15.Ty już nic więcej nie rób

457 20 3
                                    

Pov majka
Kiedy wróciłam do domu olgierda nie było ale nie martwiłam się bo wiedziałam że wyszedł z krystianem może to sprawi że znowu wszystko wróci do normalności. Mam nadzieję że tak będzie i nic znowu się nie popierzy. Wzięłam szybki prysznic i poszłam się połozyć , nie długo póżniej wrócił Olgierd
M:cześć kochanie jak było ?
O:dobrze, pogadaliśmy na spokojnie wypiliśmy po browarze, może dwóch i w sumie wydaje mi się że wszystko wraca do normy, przynajmniej taką mam nadzieję
M:a krystian ?
O:co krystian ?
M:no namówiłeś go na rozmowę z psyhologiem ?
O:postanowiliśmy że narazie spróbuje poradzić sobie z tym sam, że będzie próbował nad tym zapanować- przerwałam mu bo niewierzyłam w to że on daje się tak nabrać
M:naprawdę!?ty myślisz że to się uda!? Cholera Olo!, on ma problem i dobrze wiesz że nikt jeszcze z takim problemem nie poradził sobie sam bez pomocy psyhologa!
O:to co?, niby miałem dalej naciskać na niego i znowu prowokować ?! Majka ja chciałem z nim na spokojnie pogadać inaczej by mi się to nie udało!
M:zobaczysz nie długo znowu mu puszczą nerwy, pytanie tylko na kim wyżyje się następnym razem na mnie czy na Natali, a może na Lenie?
O:zobaczysz na nikim się nie będzie wyżywał postaram się żeby jutro pogadał z Leną i żeby ją przeprosił
M:ty już nic więcej nie rób jak sam będzie chciał to z nią pogada i ją przeprosi
O:może masz rację, to może tylko pogorszyć sytuacje. Powiedz mi podczas tej całej afery z Kubą miałaś mi coś ważnego powiedzieć
M:ale to już nie ważne, bo dotyczyło pracy ale jakoś sobie poradziłam - skłamałam bo pomyślałam że nie powinnam mu o tym mówić, tak było by lepiej dla nas wszystkich, a na komendzie miałam chwilę zawahania.
O:nie no spoko po prostu myślałem że to dotyczy czegoś po za pracą
M:ale i tak dziękuję że jednak pamiętałeś bo po tym całym zamieszaniu na komendzie to ja sama zapomniałam

Pov Olo
Po rozmowie z majką sam już niewiedziałem co mam o tym myśleć postanowiłem że dyskretnie to sprawdzę, zrobiłem kolację i zawołałem Maję do kuchni
M:Olo naprawdę kolacja teraz o tej godzinie ?, jest przecież 12 w nocy a rano musimy wstać do pracy!
O:no chodź nie marudź już, podaj kieliszki to naleję nam wina- maja nie zaprotestowała co mnie zdziwiło sam już nie wiedziałem  o co w tym wszystkim chodzi, przecież ona nigdy gdyby była w ciąży nie sięgnęłaby po alkohol, a może ona wcale nie  jest w ciąży? i to wogóle nie było jej zdjęcie wkońcu było na laptopie Adama ?

Czy maja rzeczywiście coś ukrywa? Czy Olgierd dowie się w końcu prawdy?

Olgierd I Krystian- RAZEM aż po grób.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz