Tom coś ci się dziś dzieje

259 25 2
                                    

Siedziałem na kanapie w domu Lauren, czekając na nią aż wyjdzie z łazienki.

-Tom! - krzyknęła z piętra - Przynieś mi ręcznik proszę!

-Gdzie jest ?! - wstałem z kanapy

-U mnie w sypialni w komodzie! - wstałem i tam ruszyłem, podszedł do komody i zajrzałem do pierwszych dwóch szuflad. Tam go nie było. Otworzył kolejną, tam zobaczył dwie ramki, wziął je do ręki i spojrzał na nie. Była tam Lauren z jakimiś ludźmi. W jednej ramce z jakąś kobietą w blond włosach, a w drugiej z jakimś facetem z brodą. Nie mogłem tak grzebać, włożyłem to z powrotem i po chwili wyszedłem z pokoju z ręcznikiem. Zapukał do drzwi.

-Wejdź - dziewczyna zakrywała się zasłoną od wanny i wyciągnęła po niego rękę.

Podszedłem do niej, starając patrzeć się w bok. Gdy podawałem ręcznik spojrzałem na dziewczynę, która automatycznie się do mnie uśmiechnęła.

-Dziękuję - owinęła się ręcznikiem.

-Proszę bardzo - uśmiechnąłem się i wyszedłem zamykając drzwi. Wróciłem na dół. Po chwili dziewczyna zeszła na dół i ruszyliśmy na plan serialu.

***

Dziś mieliśmy znów sceny Deckerstar do odegrania. Leżałem półnagi w łóżku oczekując na Lauren, która się przebierała w jedną z koszuli Lucyfera. Przeglądałem telefon i zobaczyłem relację Moppy na Instagramie. Dodała zdjęcie z jakiegoś obiadu z kimś. Oznaczyła go więc sprawdziłem konto tego faceta. Niestety było prywatne. Westchnąłem i odłożyłem telefon. Leżałem zamyślony, gdy nagle obok mnie pojawiła się dziewczyna. Jednak tego nie zauważyłem.

-Możemy zaczynać - wskoczyła pod kołdrę, układając się tak, jakby spała. Ja się nie ruszałem

-Tom, jesteś gotowy ? - spytał mnie Joe, lecz nie słyszałem, przez zamyślenie.

-Tom ? - usiadła Lauren, spojrzałem na nią.

-Tak tak, zaczynajmy - uśmiechnąłem się niewinnie i zaczęliśmy kręcić.

Lucyfer przebudził się i zawisł nad Chloe z uśmiechem. Dziewczyna przebudziła się z chrapnięciem.

-O, Cześć - usmiechnęła się na powitanie

-Witaj - nie mógł oderwać od niej wzroku.

-Czy chrapałam jak - pomyślała, jakiego porównania użyć - kierowca tira ? - odczekała kilka sekund, jednak chwilę potem jak chciał już odpowiadać, zrezygnowała z chęci odpowiedzi od Lucyfera - wiesz co? Nie odpowiadaj. Zapomniałam, że nie kłamiesz - zaśmiała się delikatnie.

Uśmiechnął się na to i bez zawahania zbliżył się do jej ust, składając na nich namiętny i soczysty pocałunek.

-Dzień dobry panno detektyw - powiedział z uśmiechem oddalając się od jej ust.

-Dzień dobry - w odpowiedzi uśmiechnęła się

-Nie jest ci zimno ? - wypalił nagle bez zastanowienia.

-Zimno ? Nie, czemu ? - zapytała zdziwiona, leżała pod kołdrą i obok niego, więc nie rozumiała sensu pytania.

-Z tego co pamiętam, to piekło miało zamarznąć - mówił strasznie poważnie, a dziewczyna się zaśmiała

-No tak - pownie się zaśmiała - Powiedziałam, że prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię - mówiła dumnie z uśmiechem - tak, jesteś bardzo zabawny.

-Wiem, że jestem zabawny, ale też wiem, że masz łaskotki - cofając się myślami do poprzedniej nocy zaczął składać jej pocałunki na szyi, tym razem takie, które wprawią ją w śmiech. Tak też się stało.

Dziewczyna zaczęła śmiać się wniebogłosy, próbując coś powiedzieć. Po chwili jej się udało.

-O mój Boże! Starczy! - odetchnęła, by nabrać powietrza, którego jej zabrakło podczas łaskotek - Umieram z głodu, co byś zjadł? Jajka ? Naleśniki ? - jeździła mu palcem po zaroście.

-Cokolwiek zrobisz, będzie pyszne - położył się na plecach, co sprawiło również to, że się oddalił od niej. Ona od razu wstał i usiadła na piętach.

-No musisz coś chcieć - usiadła na nim okrakiem, nachylając się nad jego twarzą - czego naprawdę pragniesz ?

Poczułem jakieś dziwne uczucie w brzuchu. Nigdy tak nie miałem. Nie wiedziałem, o co chodzi. Zacząłem o tym myśleć i zapomniałem, że dalej nagrywamy.

-Tom coś ci się dziś dzieje - Lauren dalej na mnie siedziała.

-Chcesz przerwy ? - Zaproponował Joe

-Pójdę zapalić tylko, dajcie mi chwilkę - spojrzałem na dziewczynę a ona zeszła ze mnie. Wstałem i wyszedłem przed studio zapalając papierosa.

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz