Opiekuj się nią

67 8 6
                                    

Po wyjściu ze szpitala, z którego odebrał mnie Tom, ruszyliśmy prosto do domu. Nie powiem, jest to ciężkie. Utrata dziecka nie jest łatwa, dla nikogo. Zdążyłam już je tak pokochać i przywiązać się do niego. Kochałam je cholernie. Weszliśmy do domu, gdzie od razu rzucił się na mnie Flo i mocno mnie przytulił.

-Flo uważaj - ostrzegł ją Tom.

-Cześć Lauren - tulił mnie mocno, a ja oddałam - Jak się czujesz.

-Jest okej - uśmiechnęłam się lekko, ale nieszczerze - a u ciebie?

-Nuda bez ciebie - oderwał się ode mnie.

-Nadrobimy to, obiecuję.

-Wszystko nadrobicie, ale Lauren ma odpoczywać - położył dłoń na moim biodrze Tom - Leć do sypialni skarbie, zaraz ci przyniosę jedzenie - zbliżył się i cmoknął mnie w usta, a ja ruszyłam z torbami na górę, a za mną jak zgaduję Flo. Weszłam do pokoju, a za mną on. Odłożyłam torby na ziemie i usiadłam na łóżko, poklepując miejsce obok, tak aby usiadł obok mnie.

-Wszystko jest okej ? - przytulił się do mnie mocno.

-Tak - uśmiechnęłam się lekko, bo nie chciałam tego mówić, aby go nie zamartwiać - Chcesz coś obejrzeć ze mną ? Chyba że masz coś do roboty, to leć.

-Możemy coś obejrzeć, bardzo chętnie.

-Jasne - uśmiechnęłam się i już miałam wstawać, ale położył mi dłoń na udzie.

-Ja pójdę po laptopa - ruszył do pokoju, w którym spał i wziął go, po chwili wrócił. Włączył go i po chwili odpalił jakiś film.

***

Pov. Flo

Lauren zasnęła, a ja wstałem z łóżka i ruszyłem na chwile na dół. Szedłem do toalety i napotkałem tatę.

-Byłeś u Lauren ? - spojrzał na mnie.

-Tak, będziemy oglądać film, a co ? - poprawiłem włosy.

-To opiekuj się nią, ja jadę na zakupy i na chwile do Lesley, ok? - pokiwałem głową, a on wziął kluczyki do auta i wyszedł z domu.

Ja podbiegłem zamknąć drzwi na klucz i wróciłem do mojej drugiej mamy. Położyłem się obok i położyłem głowę na jej ramieniu.

***

Po filmie mama sapała. Odłożyłam laptopa na bok i zbliżyłem się bardziej i ułożyłem dłoń na jej nodze, a bardziej jej wewnętrznej stronie. Jechałam powoli w jej górę, zbliżając się do jej genitaliów. Moja ręka lekko musnąłem jej narząd rozrodczy. Spojrzałem na jej twarz i uśmiechnąłem się, widząc jej uśmiech na twarzy. Lekko wzmocniłem moje ruchy i próby moich pierwszych intymnych pieszczot.

Miał być wczoraj ale padłam wiec jest dziś haha

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz