Może chcesz pojechać ze mną ?

225 24 4
                                    

Po dłuższym pocałunku oderwaliśmy się od siebie. Dziewczyna położyła głowę na mojej klatce i wtuliła się. Po chwili oboje zasnęliśmy.

***

Wczesnym rankiem siedziałem już przy blacie i rozmyślałem nad ostatnimi wydarzeniami. Sam nie wiem czego już tak naprawdę od życia chcę. Popijałem kawę, gdy nagle poczułem na swoich ramionach malutkie dłonie. Westchnęłam.

-Nad czym tak rozmyślasz ? - podeszła od drugiej strony blatu. Nie wiedziałem co jej powiedzieć.

-Miałem jechać na wakacje, ale jakoś nie mam z kim, przez co automatycznie nie mam ochoty - przejechałem dłońmi po włosach lekko je roztrzepując.

-A Moppy ? - spytała parząc sobie herbatę.

-Wiecznie poza domem jest, wiec nawet jej nie pytam - westchnąłem cicho.

-To dlatego wolne mamy na planie tak ? - bałem się tego pytania strasznie. Ale No w prędzej czy później by o to zapytała.

-No tak... - bardzo bolało mnie to ze musiałem okłamać Lauren - Może chcesz pojechać ze mną ? - żałowałem tego pytania. Dalej nie wiedziałem, czy dobrze postępuje. Już dwa razy całowaliśmy się poza planem, a ja mam żonę. Nie wiem o co ze mną chodzi. Może po prostu nie nadaje się do małżeństwa. Chciałem pobyć sam i przemyśleć kilka spraw, ale coś jednak skłoniło mnie do zadania tego pytania.

-No nie wiem, nie wolałbyś jednak zapytać Moppy? To ona jest twoją żoną, nie ja - uśmiechnęła się lekko, co automatycznie sprawiło taką samą moją reakcję.

-Pytam ciebie - obserwowałem dziewczynę, która robiła nam kanapki.

-Jeśli chcesz i nie będę ci przeszkadzać to mogę pojechać.

-Gdybys mi miała przeszkadzać to bym nie pytał - wstałem i podszedłem do niej - to zamawiam już pokój w hotelu, okej ?

-Szybki jesteś, No to zamawiaj, rozliczymy się po powrocie - Sięgnąłem po laptopa i szukałem jakiegoś hotelu w Grecji.

-Wolisz jakieś ciepłe kraje czy chcesz zwiedzić ze mną Anglię?

-Na wyspach Angielskich nie byłam jeszcze, ale to jak już wolisz.

-Dobra to już wiem - zamówiłem wszystko - pakuj się na dwa tygodnie.

-Ile ? - zapytała krztusząc się herbatą.

-Nie marudź tylko zaraz jedziemy do ciebie się pakować, ja teraz lecę - pobiegłem na górę i wrzuciłem do walizki najpotrzebniejsze rzeczy i po dłuższej chwili zszedłem z powrotem na parter. Zjadłem szybko jedna kanapkę a Lauren już czekała gotowa.

-Kiedy mamy lot ?

-Za 3 godzinki - wyszczerzyłem się.

-Szalony jesteś.

***

Już kilka godzin później siedzieliśmy w samolocie. Był prawie pusty i jak na lot na wyspy bardzo tani, na stronie gdzie zamawiałem pisało, że dosłownie przed chwilą dodali jego kurs. Dlatego ludzie nie zdążyli kupić biletów i prócz nas siedziało w nim może 3 osoby max i na dodatek wszyscy spali. My z Lauren zaczęliśmy oglądać od nowa serial Friends. Ja już oglądałem go nie raz, natomiast dziewczyna niebyła do tego przekonana. Jednak namówiłem ją. Po obejrzeniu jednego sezonu zasnąłem.

Gdy się obudziłem godzinę później, laptop był już w torbie a dziewczyna zasnęła wtulona w moje ramie. Zobaczyłem ją i stwierdziłem, że dalej pójdę spać. Jednak w razie potrzeby byłem czujny. Nie chciałem spać jak dziewczyna się obudzi. Jednak oboje spaliśmy już do samego lądowania. Przynajmniej będziemy wypoczęci podczas zmiany czasu. Jak kładliśmy się spać w stanach był ranek, a w Europie środek nocy. Wysiedliśmy z samolotu, przeszliśmy przez odprawę, pokazaliśmy paszporty, odebraliśmy walizki i opuściliśmy lotnisko oczekując na ubera.

-Witamy w Anglii - spojrzałem na dziewczynę, która dalej była zaspana.

Jak chcieliście to macie! Tylko nie będę tak szaleć jak ostatnio haha

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz