Mam dla ciebie dobrą wiadomość

236 24 2
                                    

Póki Lauren kobiece dni się nie skończyły, całymi dniami siedzieliśmy na plaży opalając się. Na całe szczęście nie trwało to długo, bo tylko 3 dni. Rano wstaliśmy bardzo późno. Siedziałem na tarasie, a blondynka brała szybki prysznic. Popijałem kawę, rozkoszując się urokiem wakacji na, można tak to nazwać bezludnej wyspie. Na plaży codziennie nie ma nikogo, obok nas zero sąsiadów. Po prostu wakacje morzenie. Szkoda, że zostało ich tylko cztery dni. Potem powrót do pracy, ale pracuję z najcudowniejszą osobą na całym świecie. W dalszym oczekiwaniu na dziewczynę zadzwoniłem do Joe'go, by poinformować go o moim powrocie, bardzo się na to ucieszył. Powiedział, że zaraz obdzwoni cały cast i im o tym powie, zostaje wyczekiwać na jego rozmowę z Lauren. W tym czasie dziewczyna położyła ręce na moje ramiona. Spojrzałem na nią z uśmiechem.

-O wilku mowa - zrobiłem dziubek, a dziewczyna cmoknęła mnie w usta.

-Co masz na myśli ? - podeszła od przodu, była ubrana w przewiewną narzutkę, a pod spodem widziałem przez niewielkie przerwy w szyciu nowy strój, który dostała ode mnie kilka dni temu.

-Nic nic, czekaj na telefon od Joe'go - przytuliłem ją w pasie i zrobiłem tak, by usiadła na moich kolanach.

-Mam dla ciebie dobrą wiadomość. Możemy już się dziś razem pokąpać w morzu - cmoknęła mnie w policzek, gdy nagle zadzwonił telefon.

-Mówiłem - zaśmiałem się i ruszyłem do kuchni za dziewczyną.

Spoglądałem na nią, jak rozmawia. Mimo tego, że dziewczyna dalej ma na sobie narzutkę, widzę jednak, że wygląda w tym stroju cholernie seksownie. Podszedłem do niej i wtuliłem się w nią, chowając twarz w jej szyi. Cmokałem ją w nią delikatnie, dziewczyna odchyliła głowę, dalej rozmawiając z producentem. Po chwili odłożyła telefon i złapała mnie za rękę, w drugą dłoń chwytając ręczniki, zaczęła ciągnąć w stronę plaży przed domem. Wyprzedziłem ją, rzuciłem ręczniki na ziemię i stanąłem przed nią. Wbiłem się w jej usta.

-No już, zdejmuj tę pelerynkę i lecimy do wody - dziewczyna zaczęła ją zdejmować, a ja jej pomogłem. Spojrzałem na nią i złapałem za rękę - pasuje ci ten strój, bardzo - uśmiechnąłem się.

-Jeszcze raz ci dziękuję - cmoknęła mnie w usta i zaczęła ciągnąć do wody.

Weszliśmy do wody, która sięgała nam do połowy pleców. Dziewczyna oplotła ręce wokół mojej szyi, ja swoje ułożyłem na jej talii. Uwielbiałem te chwile z Lauren. Patrzyliśmy sobie w oczy, nasze czoła opierały się o siebie. Położyłem rękę na jej plecach, a drugą na potylicy. Chwilę później wpiłem się w jej usta. Moje ręce powędrowały na jej pośladki, które znajdowały się w wodzie. Uniosłem ją wyżej, a ona oplotła nogi wokół mojej talii. Wszedłem z nią głębiej i głębiej. Woda w końcu sięgała do ramion. Dziewczyna wtulała się we mnie. Zacząłem cmokać ją po szyi, a następnie, gdy odsunęła się lekko ode mnie, zjechałem z pocałunkami na jej dekolt.

-Schrupałbym cię - mruczałem między pocałunkami.

-Jak mnie schrupiesz to nic ze mnie nie zostanie - zaśmiała się odchylając głowę.

-Wiem, dlatego staram się powstrzymać. Nie mogę cię stracić. Nigdy. Za bardzo cię kocham - nie przestawałem.

Dziewczyna wplatała palce w moje włosy, po chwili chwytając moją twarz w jej malutkie, aksamitne i delikatne ręce i całując moje usta.

20 rozdział!!!

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz