Masz jakieś plany dziś ?

100 3 4
                                    

Po przefarbowaniu się stwierdziłam, że przeszedł czas na kolejne zmiany. Chciałam powrócić na studia. Studia związane z rysunkami itd. Myślałam nad jakimś architektem, a dodatkowo mogę sobie dorabiać malowaniem obrazów, lub niedużych rysunków. Złożyłam swoje podanie i tylko wystarczyło mi czekać do końca miesiąca.

Siedziałam w domu, bo znów potrzebowałam odpoczynku, ale nie, nie pokłóciłam się z Tomem. Siedziałam z Pepper na ziemi i przeglądałam, co mogłabym kupić ewentualnie na studia, ale jak się nie dostane, to nie zamierzam się fatygować na kolejną turę. Znajdę jakąś pracę na szybko i szybko będzie super.

Nagle zaczął wydobywać się dzwonek nadchodzącego połączenia. Sięgnęłam po telefon i to był Tom. Dzwonił na Face Time. Odebrałam i pokazałam połowę twarzy.

-Cześć piękna - uśmiechnął się i tym samym poprawił mi humor - Masz jakieś plany dziś ?

-Nie koniecznie, a o co chodzi ? - przez resztę rozmowy miałam na twarzy wielki uśmiech

-No to już masz - zaśmiałam się lekko - bądź gotowa o 17:30 okej ? - pokiwałam głową w geście potwierdzenia.

-A jak mam się ubrać ? Gdzie idziemy ? - położyłam telefon na stolik i było widać mnie całą wraz z Pepper.

-Piękności moja, wybieramy się na randkę, ale gdzie to nie powiem. Niespodzianka.

-Oj no powiedz - nalegałam.

-Nie ma opcji, będę u ciebie po piątej. Do zobaczenia, kocham cię - zrobił dziubek, wysłał buziaczka i się rozłączył.

***

Po kilku godzinach od telefonu byłam prawie gotowa, zostało się tylko pomalować i ubrać buty. Mój mąż miał być po mnie za paręnaście minut. Czuję się dziwnie, że do tj pory nie mieszkamy razem, tylko od czasu do czasu śpimy u siebie nawzajem, chociaż bardziej ja u niego. Uwielbiam tam przebywać niemal tak samo, jak uwielbiam być sama z Pepper u mnie. Tom wspominał coś o wyprowadzce i wspólnym mieszkaniu, ale tylko o tym napomniał. Jeśli zamieszkalibyśmy razem, to musiałabym sprzedać dom, aby nie stał nieużywany, ale z drugiej strony wolałabym mieć go w razie czego. Oczywiście nie mówię, że się zaraz rozwiedziemy, ale wszystko może się wydarzyć.

Podczas tych rozmyśleń się malowałam. Zeszłam na dół do garderoby z butami i wyjęłam jedne z niewielu szpilek, jakie miałam i założyłam je na stopy, gdy nagle do drzwi zapukał prawdopodobnie Tom. Sięgnęłam po wcześniej spakowaną kopertówkę i poszłam do drzwi.

Dzień dobry!!! jestem okropna wiem, nie było mnie tu ponad pół roku. Wracam. postaram się. jutro (14.02) (wrzucam to kilka minut przed północą z 12 na 13) kończę 18 lat jest to chore. zaczęłam pisac ta książkę w wieku 16 lat. strasznie szybko minęło. postaram się to naprawić - wrócić do wstawiania tych 40 napisanych rozdziałów, tylko muszę przeczytać książkę od początku  i wtedy nadrobić pisanie. Muszę tez znaleźć zeszyt w którym miałam plany na rozdziały 😂😂 także macie rozdział. kolejny wrzuce na koniec lutego. potrzebuje tak z miesiąc na ogarnięcie się. powrót ogólnie to mega spontaniczna decyzja wiec pozdrawiam!!!

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz