Kolejnego dnia oboje z Lauren wstaliśmy szybciej i odpoczywaliśmy dalej w sypialni. Dziewczyny spały, wiec mogliśmy pogadać na osobności, chciałem pogadać, ale nie miałem odwagi. Długo myślałem jak zacząć, ale w końcu po dłuższym czasie przerwałem ciszę. Usiadłem przodem do niej po turecku. Odetchnąłem i zacząłem.
-Lauren, możemy pogadać... ? - spojrzałem na nią niepewnie, dziewczyna usiadła i spojrzała na mnie.
-Jasne, a o czym ? - uśmiechnęła się,
-O nas. Głownie o tym, co jest między nami - westchnąłem i odpowiedziałem ciszej.
-Wiem, dużo się teraz wydarzyło między nami, sama się długo nad tym zastanawiałam i doszłam do jednego wniosku - położyła dłoń na moje ramię.
-Jakiego ? - spojrzałem na nią nieśmiało.
-Zacznę, jak to wyglądało od początku. Pamiętasz jak były nasze nagrywki do drugiego sezonu, wtedy gdy mieliśmy pierwszą scenę pocałunku ? - pokiwałem głową, aby potwierdzić - Po tym właśnie miałam okres w życiu, gdzie nie wiedziałam, co się ze mną stało, po tym pocałunku, czułam, że coś jest ze mną nie tak. Czegoś mi brakuje. Strasznie dużo wtedy myślałam i zastanawiałam się, czemu to tak na mnie zadziałało. Miałam nawet myśli, że się w tobie zakochałam czy coś. Po niedługim czasie mi to przeszło, nie wiem jak, ale przeszło. Potem byłam bardzo krótko w dwóch związkach. Z Chrisem, a potem z Julie. Nie wyszło jak dobrze wiesz - zaśmiała się - nigdy nic mi w życiu nie wychodzi, ale do tego przywykłam - mruknąłem przecząco - No i tak to się skończyło, teraz to wszystko, co było w drugim sezonie, powróciło. Powróciło po naszym pocałunku na parkingu. Wtedy odtrącałam od siebie te myśli, bo wiedziałam, że masz żonę, wiec nie robiłam sobie nadziei. Ale teraz... chyba mogę to powiedzieć, że skoro ty i Meaghan się rozwodzicie i już nie raz zdarzyło nam się pocałować, a nawet raz coś więcej. Tom... - przerwałem jej, zanim cokolwiek więcej powiedziała, wpiłem się w jej usta, pogłębiając pocałunek. Pochylałem się nad nią, w konsekwencji czego dziewczyna leżała. Oderwałem się i spojrzałem głęboko w jej oczy.
-Kocham cię Lauren - zbliżyłem nasze czoła.
-Ja ciebie też Tom - przejechała kciukiem po moim zaroście, a ja znów wbiłem się w jej usta.
Usłyszałem otwieranie drzwi w pokoju obok. Szybko wstałem z łóżka i podszedłem do szafy. Odetchnąłem gdy do pokoju weszła Flo. Spojrzałem na nią i się zdziwiłem.
-Flo ? Czemu obcięłaś sobie włosy córciu - podszedłem do niej i ukucnąłem przy niej, łapiąc za obie rączki.
-Po prostu, ale podoba mi się - patrzyła na mnie z lekkim uśmiechem.
-Jeśli ci się podoba, to ja nie mam nic przeciwko - cmoknąłem ja w policzek - Marnie śpi jeszcze ?
-Tak - uśmiechnęła się.
-To jak wstanie, to zawołajcie mnie, zrobię śniadanie i pogadamy, dobrze ? A teraz idź i obejrzyj telewizję, jak chcesz.
-Dobrze - dziewczynka wyszła, a ja zamknąłem drzwi.
Nie jest u mnie ostatnio dobrze, ale chce aby u was było jak najlepiej, wiec daje drugi bonusowy rozdział. Krótszy, ale macie jako bonus. Kocham was i dziękuje za 1 k wyświetleń tutaj!
Buźki :3
CZYTASZ
We're just friends | Lauren German & Tom Ellis
FanfictionGłowni aktorzy serialu Lucyfer: -Tom Ellis - w szczęśliwym małżeństwie, ma 3 dzieci z poprzednich związków. Jakiś czas temu przeprowadził się z Londynu do Los Angeles ze względu na swoją żonę. -Lauren German - szczęśliwa singielka, która w posiadani...