Lauren
Dziś mieliśmy, a raczej ja miałam swój jeden z wielkich dni. Wieczór panieński, w której realizacji pomogła mi Julie i w mniejszej części Sunny. Gośćmi zaproszonymi na tą imprezę są wyżej wymienione przyjaciółki, do tego Aimee, Rachael, Lesley Tricia, Ildy i kilka innych osób spoza castu. No i Meaghan.
Do imprezy było półtorej godziny, właśnie siedziałam z Tomem wtuleni w siebie na kanapie w moim domu. Tak spędzaliśmy większość tygodnia, odkąd on wrócił. Siedziałam częściowo na jego kolanach i cmokałam jego żuchwę.
-Nie szykujesz się już piękna ? - spojrzał na mnie.
-Wyganiasz mnie już z mojego własnego domu ? - zaśmiałam się - z kim chcesz mnie zdradzić - zażartowałam.
-Ja ? Broń boże z nikim. Nigdy cię nie zdradziłem i tego nie zrobię kochanie. Chcę, abyś to wiedziała i miała ode mnie dane słowo - złapał mnie za dłonie i się zamyślił.
-Wiem Tommy - cmoknęłam jego nosek - żartowałam tylko. Ja też ciebie nigdy nie zdradzę - uśmiechnęłam się i wstałam z jego kolan - idę się umyć - uśmiechnęłam się.
-Dobrze, poczekam - odeszłam do sypialni.
Wzięłam rzeczy do łazienki i poszłam się szybko umyć. Po tym wszystkim zasiadłam do pomalowania się. Nie chciałam robić jakiegoś mega mocnego makijażu. Wzięłam tylko nałożyłam sobie podkład, zrobiłam lekkie kreski i róż na policzki.
Następnie rozebrałam się do zera. Sięgnęłam po świeże koronkowe majtki, które wsunęłam na swój tyłek. Kolejnym krokiem było założenie mojej sukienki, która od wczoraj wisi na wieszaku. Ubrałam ją pomijając wcześniej stanik. Sukienka w większości była na mnie pasowana. Była w kolorze różowym, na ramiączkach i luźniejsza w okolicy biustu.
Sięgnęłam do szafy po szpilki, które specjalnie dokupiłam do zestawu z sukienka. Ubrałam je, były to standardowe lakierki na 12 - sto centymetrowym obcasie w kolorze czarnym. Ostatnim dodatkiem była różowa kopertówka, która była wielofunkcyjna, gdyż mogą również robić za torebeczkę na ramię. Tak też zamierzałam jej dziś użyć.
Rozpuściłam włosy i lekko je podkręciłam lokówką. Do torebki schowałam plasterki i błyszczyk z brokatem. Zeszłam na dół i poprawiłam dłonią włosy. Podeszłam przed chłopaka i spojrzałam na niego z uśmiechem.
-I co ? Mogę tak iść ? - on wstał i podszedł bliżej kładąc dłonie na moich biodrach.
-Ale bym cię schrupał - zaczął lekko przygryzać moja skórę na szyi.
-Thomasie, nie możesz być taki niegrzeczny. Jesteśmy jeszcze przez ślubem - szepnęłam do jego ucha.
-Oj tam, ja lubię być niegrzeczny. Dobrze o tym wiesz - zrobił mi kilka malinek, a ja się zaśmiałam.
-Zawieziesz mnie piękny ? - cmoknęłam go w policzek zostawiajac po sobie ślad w postaci szminki.
-Jasne księżniczko - ruszył ubrać buty i poszli do auta.
Przez cała drogę chłopak trzymał mnie z udo. Chyba to było jego uzależnieniem, bo za każdym razem gdy jedziemy autem powtarza tę czynność. Zajechaliśmy pod wynajęty klub.
-Napisz lub zadzwoń to przyjadę po ciebie - uśmiechnął się.
-Idź spać, dam radę wrócić - cmoknęłam go znów, tym razem jednak w usta.
-I tak będę czekał na telefon - nie przestawał się uśmiechać, a ja oddałam to samo - miłej zabawy.
-Dziękuje - rzuciłam i wysiadałam podążając do środka.
Już po północy więc macie haha. Ja jutro obchodzę urodziny i mam zamiar wyznać miłość pewnej osobie, jak to wyjdzie, nie wiem, ale mam nadzieje, że magia Walentynek sprawi iż się to uda i nie stchórzę. Życzcie mi powodzenia
CZYTASZ
We're just friends | Lauren German & Tom Ellis
ФанфикGłowni aktorzy serialu Lucyfer: -Tom Ellis - w szczęśliwym małżeństwie, ma 3 dzieci z poprzednich związków. Jakiś czas temu przeprowadził się z Londynu do Los Angeles ze względu na swoją żonę. -Lauren German - szczęśliwa singielka, która w posiadani...