To ma być jakaś randka czy coś ?

97 15 2
                                    

Po nagrywkach poszłam do garderoby mojego narzeczonego, a raczej pod nią. Zapukałam do drzwi i odczekałam krótką chwilę na ich otwarcie. W momencie otworzenia drzwi chłopak złapał mnie za rękę i wciągnął do pomieszczenia. Zamknął drzwi i oparł mnie o nie wbijając się delikatnie i subtelnie w moje usta. Z całą mocą oddawałam pocałunek. Tęskniłam za jego ustami jak za niczym innym bardziej. Uwielbiałam ich smak.

Spojrzałam głęboko w jego oczy, gdy na chwilę się od siebie oderwaliśmy. Położyłam dłoń na jego policzku i uśmiechem z każdą chwilą zatapiałam się w jego oczach bardziej i bardziej.

-Zapraszam cię do mnie - szepnęłam muskając jego usta, co on przedłużył.

-Co tylko zechcesz skarbie - cmoknął mnie.

-To zbieraj się michu - uśmiechnął się i odszedł się przebrać, a ja usiadłam na jego kanapie i przyglądałam się mu - Co byś zjadł na kolację, to zamówię.

-Zjem to co ty - usmiechnął się znikając za materiałem koszulki.

-To może być ramen ? - spojrzałam w jego stronę - a do tego potem sushi ?

-Jasne - zamówiłam, a on potem podszedł i złapał mnie za dłoń ciągnąc w swoją stronę. Upadłam na jego klatkę piersiową, a on mnie cmoknął w czoło - Jedziemy ?

-Pewnie - uśmiechnęłam się.

Zbliżaliśmy się do domu. Chłopak przez cała drogę nie puszczał mojej nogi. Tym razem to ja kierowałam, a nie Tom, jak to zawsze bywało. Wjechaliśmy na podjazd mojego podwórka, a zanim wysiedliśmy spojrzałam na niego a on znów mnie cmoknął.

-To ma być jakaś randka czy coś ? - odpięliśmy pasy.

-Nie twój interes proszę pana - patrzyłam na niego i czekałam aż wysiądzie - No wysiadaj, ja jadę po jedzenie - wysiadł i stał z otwartymi drzwiami do auta - nie wchodź do sypialni tylko proszę - uśmiechnęłam się ładnie a on zamknął drzwi i wszedł do domu.

Odebrałam nasze zamówione jedzenie i wróciłam do domu dodatkowo jeszcze z Alkoholem. Weszłam do domu, rozebrałam się i zakupy zostawiłam w kuchni i pobiegłam na górę wykorzystując moment gdy Tom był w toalecie.

Zamknęłam się w sypialni. Rozebrałam się całkowicie, a potem przebrałam bieliznę na koronkowy zestaw ze stringami w komplecie. Ubrałam na to sukienkę w kolorze głębokiej czerni i ruszyłam na dół, wcześniej zanosząc brudne ubrania do pralki.

Zeszłam na dół i rozłożyłam na stole jedzenie na talerze i do tego zapaliłam świeczki. W tym czasie wrócił mój narzeczony. Zaszedł mnie od tylu i wtulił się we mnie.

-Czyli jednak randka ? - cmoknął mnie w szyje.

-Nie interesuj się - zażartowałam, a on tylko obrócił mnie w swoją stronę i wbił się w moje usta - już już, starczy. Zapraszam do stołu.

-To chyba moja kwestia - odsunął się ode mnie i po chwili odsunął krzesło, na które usiadłam i wsunął mnie do stołu.

Witam! Dziś macie jutrzejszy rozdział

We're just friends | Lauren German & Tom EllisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz