Eric zasnął. Tobias patrzył na niego. Był na siebie wściekły. Obiecał, że będzie delikatny i co? Gówno z tego wyszło. Pewnie będzie musiał się teraz zadowalać ręką, bo go zniechęcił.
- Kurwa - warknął do siebie i wstał. Poprawił ukochanemu kołdrę, która zsunęła się z jego nagich ramion. Udał się do łazienki i wszedł pod prysznic. Sapnął gdy poczuł pieczenie na plecach. Odwrócił się do dużego lustra by zobaczyć plecy i spojrzał zdumiony na duże krwawe szramy. Nawet nie poczuł jak brunet mu je robił. Musiało go faktycznie boleć. Przeklął w myślach. Musi go przeprosić. Nie chciał mu zrobić krzywdy ani zniechęcić do seksu. Nie chciał jechać na ręcznym kiedy wie jak to jest być w nim! To takie cudowne uczucie! Jego reakcje, zaczerwieniona twarz ... Był piękny.
Wyszedł z łazienki i zauważył, że jego ukochany nie śpi. Patrzył się w ściane. Leżał na brzuchu wtulony w poduszkę.
- Cześć kochanie - ucałował go w policzek i położył się obok podpierając łokciem.
- Cześć... - powiedział niepewnie brunet przenosząc na niego powoli wzrok.
- Jak się czujesz?
- Boli mnie pupa i czuje dyskomfort w dodatku zaschniętą spermę na pośladkach i udach - wzdrygnął się i zamknął oczy. Czarnowłosy przygryzł wargę. No to ma po bzykaniu.***
Brunet cały czas leżał i wpatrywał się w okno. Nie odzywał się. Nie pozwolił się szarookiemu dotknąć gdy ten chciał go zanieść do łazienki by się wykąpał.
Późno w nocy gdy jego chłopak w końcu zasnął wstał z wyraźnym trudem i wziął długą i odprężającą kąpiel. Wrócił do łóżka czując się trochę lepiej i nagle zachciało mu się jeść. Wstał więc i ruszył do kuchni. Sam nie wiedzał na co ma ochotę. Zajrzał do lodówki a potem do szafek. Stwierdził, że zje sobie zupkę chińską. Wstawił wodę i ruszył do salonu. Włączył telewizor na jakiś przypadkowy kanał i wrócił po swoje jedzenie. Położył miseczkę na stoliku i usiadł ale szybko się podniósł. Bolał go tyłeczek. Podłożył sobie pod pupę poduszkę i dopiero usiadł.
- Nigdy więcej. Masakra. Nie dość, że bolało podczas seksu to teraz też boli - mruknął do siebie. Spojrzał na telewizor. Program dla dorosłych. Gejuchy. Super. Jadł zupkę i patrzył beznamiętnie w telewizor. Dwóch facetów się kocha. Wielkie halo.
Zmarszczył brwi gdy zauważył, że dominujący łapie uległego za włosy i je ciągnie a ten jęczy. Zaczął go ostro posuwać. - Jak takie coś może się komuś podobać albo sprawiać przyjemność?
- Jęcz dziwko - powiedział dominujący uderzając w pośladek a ten posłusznie jęknął. Robili to na pieska. Dziwne. Oczywiście robił to tak z dziewczynami ale przy dwóch facetach dziwnie to wyglądało.
Poczuł, że na ramiona mu opada koc. Wzdrygnął się przez strach.
- Jak się podoba program? - zapytał szarooki odbierając pustą miseczkę.
- Dziwne to - stwierdził brunet spoglądając na swojego chłopaka. - Tak na pieska ...? Dziwactwo.
- Urozmaicenia są ważne. Jeżeli byś ciągle robił to na misjonarza to stosunek byłby ... - zaczął szukać odpowiedniego słowa. Usiadł na kanapę i położył naczynie na stolik. - nudny?
- Nudny? - zapytał zdziwiony zielonooki. - No dobrze, nie ważne. A co niby jest przyjemnego w bólu.
- Cóóóż ... - szarooki ze świstem wypuścił powietrze. - Każdy ma jakieś upodobania i fetysze. Niektórzy lubią brutalny seks..
- Ja nie lubie. Owszem bzykłem kilka razy dziewczyny, które go lubiły. Wtedy wydawało się spoko.
- A teraz już nie? - w starszym chłopaku powstała iskierka nadzieji, że może jeszcze kiedyś zamoczy.
- Nie kiedy jestem stroną uległą Mnie to boli. Nie jest to przyjemne.
- Nie doszedłbym gdybym kochał się z tobą delikatnie. - westchnął zrezygnowany.
- Niestety, będziesz musiał się zadowolić ręką w takim razie. - posłał mu przepraszający uśmiech.
- Ale tyle czekałem aż zaczniemy się pieprzyć - jęknął.
- Nie pieprzyć a kochać - mruknął obrażony zielonooki i odwrócił twarz do telewizora.
- Przepraszam. No dobrze, kochać. - powiedział i przyciągnął go do siebie..
- Oglądam - zganił go. Na ekranie rozkręcała się zabawa, bo teraz ukazywali tam trójkącik. Dwóch facetów stało z stojącymi fujarami nad klęczącym chłopakiem. On starał się obrobić dwa penisy jednocześnie. Cała sperma wylądowała na jego twarzy. Jeden z facetów wsadził mu do buzi penisa i kazał naślinić. On posłusznie to zrobił. Potem wcale nie delikatnie pchnął go a ten upadł na czwaraka. Drugi podsunął mu pod twarz swoją fujarę a ten zaczął ją ssać. Ten, który wcześniej miał swojego przyjaciela w jego ustach ustawił się za nim i wepchnął mu w odbyt swojego bydlaka.
- Tak bez przygotowania?! To musi strasznie boleć! - oburzył się brunet.
- No co ty. To gwiazda porno. Jest rozepchany. - stwierdził czarnowłosy wzruszając ramionami. Eric spojrzał na poduszkę na jego kroku.
- Podnieciłeś się takim czymś ?!
- Yh ... Nie moja wina, że lubię brutalny seks. - stwierdził. Cóż nie powiedział mu całej prawdy. Wyobraził sobie bruneta na czworakach i jego samego, który go ostro pieprzy a uległy jęczy z przyjemności i prosi o więcej. To było takie podniecające.
- Z kim ja się zadaje ...
![](https://img.wattpad.com/cover/155738821-288-k30608.jpg)
CZYTASZ
Niebo pełne gwiazd (Yaoi18+)
ActionEric po śmierci siostry, z którą był bardzo zżyty podpada szefowi groźnego gangu narkotykowego. Musi wybierać, zginie albo zacznie sprzedawać. Wiedząc, że nie może umrzeć, bo jest potrzebny jego matce, która załamała się po stracie córki zgadza się...