Następnego dnia obudziłam się przed 10. W końcu byłam wyspana. Wstałam i udałam się do łazienki, aby wziąć prysznic. Ubrałam się w komplet, który dostałam od mamy, krótka spódniczka i top troszeczkę dłuższy od stanika, a wszystko w pięknym kolorze bardzo bladego niebieskiego. Do tego ubrałam buty nie inne jak Nike Air Max w kolorze białym. Wyprostowałam włosy i postanowiłam zostawić je rozpuszczone. Z racji iż nie chciało mi się spędzać dużo czasu przed lustrem postanowiła , że zrobię delikatny i szybki makijaż. Pomalowałam rzęsy tuszem i usta pomadką. Psiknęłam się moimi ulubionym perfumem czyli My Way od Armaniego i byłam gotowa zejść na dół, gdy nagle usłyszałam swój telefon. Zerknęłam na wyświetlacz i mimowolnie się uśmiechnęłam. To byli rodzice. Poinformowali mnie, że są już na lotnisku w Warszawie, że są cali i zdrowi i nic im nie jest. Po krótkiej rozmowie mama powiedziała, że właśnie podjechała ich taksówka i musi kończyć, ale odezwie się z tata jak tylko się rozpakują i załatwia wszystkie sprawy. Pożegnaliśmy się. Byłam bardzo szczęśliwa, że wszystko jest dobrze. Musze przyznać, że byłam strasznie zestresowana ich lotem. W końcu to nie jest lot z Korei do Japonii tak jak wujka tylko do Polski czyli przelecenie ponad połowy świata. Ale zeszło ze mnie wszystko po tym telefonie i mogłam spokojnie zejść na śniadanie. Postanowiłam, że zjem coś szybkiego, ale na planach się skończyło. Gosposia dostała wytyczne od wujka co do mojego śniadania. Padło na owsiankę z owocami. Byłą naprawdę pyszna, a ja byłam najedzona. Po skończeniu podała mi kopertę od wujka zaadresowaną do mojej osoby. Nie miałam pojęcia co to jest więc poszłam do salonu usiąść i sprawdzić o co chodzi. Po odpieczętowaniu koperty wyciągnęłam kartkę i zaczęłam czytać.
Kochana Mio !
Musisz mi wybaczyć, że nie zjedliśmy razem pierwszego śniadania, ale obiecuje Ci, że wszystko nadrobimy. Musiałem pilnie wyjechać rano do wytwórni, aby załatwić ostatnie sprawy przed wyjazdem, ale muszę też spotkać się z chłopakami z BTS, aby powiadomić ich, że zamieszkasz z nimi. Zobaczymy się najprawdopodobniej wieczorem. Nie chciałbym, abyś przez cały dzień siedziała w domu i się nudziła więc w kopercie jest jeszcze jedna mała koperta. Otwórz ją jest tam karta płatnicza. Nie rób głupich min i nie dramatyzuj -zaśmiałam się, jak on mnie dobrze zna. Idź na zakupy, wydaj wszystko co jest na karcie, ale spokojnie i tak Ci się to nie uda. Nie radzę zaprzątać sobie swojej ślicznej główki ile tam jest bo nawet nie jest to do twojego pomyślenia. Nie przyjmuje sprzeciwu pamiętaj. Jeśli nie zrobisz porządnych zakupów dobrze wiesz czym to się skończy. Zrobię to wtedy za Ciebie, a wiesz że jestem do tego zdolny i nie będę patrzył czy Ci się coś podoba czy nie. Więc kochana życzę udanych zakupów. Będę co godzinę sprawdzał czy coś ubyło z konta. Byłbym zapomniał pin do karty to 4612.
Całuję wujek
Ehh co ja z nim mam, nie wiem co mam zrobić. Dobrze wie, że nie lubię brać od niego pieniędzy przecież mam swoje. Już i tak dostałam to mieszkanie chociaż dla mnie i tak to przesada, ale z nim nie warto dyskutować. Jeżeli ma go to uszczęśliwić to niech mu będzie. Pójdę na te zakupy może dobrze mi one zrobią. Schowałam kartę do portfela, zrobiłam zdjęcie telefonem pinu do karty. Wzięłam torebkę i ruszyłam do swojego samochodu. Byłam już pod centrum, zaparkowałam samochód i weszłam do środka. Chodziłam po galerii zastanawiając się do jakiego sklepu się udać. Postanowiłam, że pierwszym przystankiem będzie Victoria Secret. Stwierdziłam, że przyda mi się nowa bielizna i jakieś zwiewne piżamki. Skoro będę mieszkała sama będę mogła bez problemu spać w seksownych rzeczach, które zawsze mi się podobały. Wybrałam z 10 kompletów koronkowej bielizny do tego dwa satynowe szlafroczki jeden czarny drugi bordowy. Już miałam iść do kasy gdy nagle zauważyłam piękna piżamkę. Była cała z koronki, a z tyłu miała czarne paseczki. Nagle usłyszałam głos.
Mężczyzna : Na twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał. - puścił mi oczko.
Mia : Myślę, że już zdecydowałam - uśmiechnęłam się i wsadziłam piżamkę do koszyka ze swoimi zakupami. Ale dziękuje za rade - uśmiechnęłam się.
Mężczyzna puścił mi oczko i widziałam po kościach policzkowych, że się uśmiechnął. Niestety gołym okiem nie było to możliwe ponieważ miał maseczkę a w ręce trzymał czapkę.
Nie myśląc więcej ruszyłam do kasy. Po 5 godzinach latania od sklepu do sklepu, później do auta bo nie dałabym rade wszystkiego taszczyć ze sobą postanowiłam chwile odpocząć. Udałam się do Starbuksa na kawę. Zamówiłam moją ulubioną kawę z syropem karmelowym i rozmyślałam czy mam już wszystko. Więc tak buty ? Tak kupiłam 3 pary. Ciuchy ? Z tym to chyba przesadziłam, nie wiem kiedy to wszystko obnoszę. Bielizna? Odhaczona. Hmm nie mam jeszcze torebki. Może pójdę jakąś kupić. A później będę się zbierać do domu. Weszłam najpierw do Prady i kupiłam sobie zwykły czarny plecaczek miejski, później udałam się do sklepu Gucci i tam zauważyłam śliczną torebkę. Gdy już szłam z nią do kasy zauważyłam jeszcze jedną, ale większą więc ją też postanowiłam kupić. Teraz mam już wszystko. Po przyjeździe do domu ruszyłam do swojego pokoju. Postanowiłam nowe rzeczy spakować do walizki z racji, że jutro się wyprowadzam. Powiem szczerze, że zaczynam się trochę denerwować. Boje się jak to będzie mieszkać z siedmioma chłopakami, ale wujek mówi, że są fajni i mam się nie przejmować, a poza tym jesteśmy w podobnym wieku. Jest już po 18. Włączyłam w salonie Netflixa i włączyłam sobie Stranger Things. Po około godzinie wujek wrócił do domu.
Wujek : Jestem, mam nadzieje, że miło spędziłaś dzień. Widziałem, że z konta ubyło troszkę pieniędzy. Bardzo mnie to cieszy, że udało mi się Cię przekonać do zakupów.
Mia : Dziękuję, chyba tego potrzebowałam.
Wujek : Bardzo mnie to cieszy. Karta od dzisiaj jest twoja, możesz z niej śmiało korzystać. Niczym się nie przejmuj, już od dawna chciałem Ci ją dać, ale jakoś nie było okazji. A co do Twojej wyprowadzki tutaj masz adres i klucze do domu chłopaków. Oni już wszystko wiedzą, ale musimy coś ustalić. Nie wiedzą jednej rzeczy, a mianowicie że jesteś moją siostrzenicą. Dopóki Cię trochę nie poznają nie mów im tego. Nie chciałbym, aby traktowali Cię dobrze bo jesteśmy rodziną, chciałbym aby Cię poznali, prawdziwą Mię. Wiedzą, że jesteś dla mnie cenna osobą i tyle im wystarczy.
Mia : Nie będzie to nie w porządku co do nich ? W końcu wpuszczają do domu obcą dziewczynę, która w dodatku ma ich okłamywać.
Wujek : Uwierz gwiazdko, że czuli by się dziwnie. Nie byli by sobą gdyby od razu wiedzieli. Nie chciałbym, aby pomyśleli, że ich kontroluje czy chce jakoś ich sprawdzać. bardzo lubię tych chłopaków. Chce dać Wam możliwość poznania się, zdobycia normalnej relacji, przyjaźni czy nawet czegoś więcej. Po twojej wyprowadzce mam nadzieję, że będziecie mieli dalej ze sobą kontakt.
Mia : To się jeszcze okaże, nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość i nie przesadzaj wujku. Ale okej przekonałeś mnie swoimi argumentami.
Po rozmowie z wujkiem pożegnałam się z nim i poszłam do swojego pokoju. Przejrzałam instagrama, facebooka i twittera. Wzięłam prysznic bo jednak te zakupy mnie wykończyły i poszłam spać.

CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...