Rozdział C +18

278 9 3
                                    

Pov Mia

Była 2 w nocy, a mną dalej targały niesamowite emocje. Cały czas martwiłam się i stresowałam ogłoszeniem naszych zaręczyn, a jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Większość przyjęła to naprawdę dobrze i z każdej strony sypały się gratulację. Wytwórnia od razu po koncercie wydała oświadczenie o naszych zaręczynach, ale ja i tak myślę, że nie było to potrzebne bo nagranie z koncertu wirowało po całym internecie. Podjeżdżaliśmy już pod dom. Chłopcy byli strasznie zmęczeni więc od razu wszyscy udaliśmy się do swoich pokoji. Gdy tylko za Namjoonem zamknęły się drzwi od razu pociągnął mnie za rękę tak, że zderzyłam się z jego torsem.

RM : Obiecałem mojej narzeczonej, że się nią zajmę. - uśmiechnął się.

Mia : Oh, ale czy mój narzeczony ma jeszcze na to siłę? - zapytałam.

RM : Dla Ciebie zawsze ją znajdę skarbie. - powiedział.

Po tych słowach zaczął mnie czule całować pozbywając się przy tym mojej sukienki. Nie chciałam być mu dłużna więc jego marynarka wylądowała na ziemi, a ja zabrałam się za odpinanie jego koszuli. Guzik po guziku. Stasznie mnie to denerwowało, a moje porządanie w momencie podskoczyło do góry więc rozerwałam resztę guzików z jego koszuli. Namjoon spojrzał na mnie z wielkim szokiem w oczach.

RM : No tego się nie spodziewałem kochanie. - zaśmiał się.

Mia : Kupię Ci jutro nową, a teraz nie gadaj potrzebuję Cię. - powiedziałam.

Na moje słowa tylko się uśmiechnął i ponownie złączył nasze usta w gorącym pocałunku. Pozbywaliśmy się kolejnych części naszych ubrań, aż byliśmy cali nadzy. Widziałam po gestach chłopaka, że też był bardzo nakręcony. Pocałunkami zszedł na moją szyję, a mnie aż przeszły dreszcze. Kierował się ze mną w kierunku naszego łóżka. Delikanie mną przechylał, aby moje ciało znalazło się na łóżku, a jego pocałunki schodziły co raz niżej. Dłuższą chwilę zajmował się moimi piersiami, ale gdy widział jak bardzo niecierpliwa jestem zaczął iść jeszcze niżej w kierunku mojego najczulszego punktu. Po chwili poczułam niesamowite uczucie.

Mia : Ohh. - jęknęłam.

Usta chłopaka przywarły do mojej cipki i drażniły ją jezykiem. Chwilkę później do swoich poczynań dodał dwa palce doprowadzając mnie do obłędu.

Mia : O.. Mój.. Boże.. Namjoon.. Taaaak.. - jęczałam.

Mój narzeczony wiedział, że w tym momencie doprowadził mnie do intensywnego orgazmu, wiedziałam, że jest z siebie niesamowicie dumny. Chłopak od razu wykorzystał okazję i założył na swojego penisa prezerwatywę, aby powoli zatapić się w mojej cipce.

RM : Uwielbiam być w Tobie. - powiedział.

Gdy swoim penisem był już we mnie cały mruczał coś pod nosem, ale nie mogłam zrozumieć co.

RM : Jesteś tylko moja skarbie, cała moja. - powiedział.

Po tych słowach zaczął się we mnie poruszać. Robił to umiarkowanym tempem, ale ja w tym momencie nie tego chciałam.

Mia : Jooni szybciej, proszę. Zrób to tak jak lubię. - powiedziałam.

Gdy Namjoon to usłyszał od razu na jego twarzy wymalował się uśmiech i zaczął poruszać się we mnie co raz szybciej i mocniej co sprawiało, że było mi niesamowicie dobrze. Na kolejny orgazm nie musiałam długo czekać. Gdy dochodziłam Namjoon nie przestawał się we mnie wbijać, a gdy czułam, że on też jest blisko po prostu ze mnie wyszedł, obrócił mnie na brzuch podniósł mnie tak, abym była na czworaka i ponownie się we mnie zatopił. Nie trwało to długo gdy razem intensywnie doszliśmy.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz