Pov Mia
Obudziłam się w lepszym stanie niż wczoraj. Poczułam jak ktoś trzyma mnie za rękę, gdy spojrzałam w bok zobaczyłam swojego męża. Na jego widok od razu się uśmiechnęłam jednak było mi go strasznie szkoda bo najwidoczniej spał całą noc na krześle. Wyswobodziłam sie z jego uścisku i powoli usiadłam na łóżku.
Mia : Kochanie. - powiedziałam.
RM : Mmm. - mruknął.
Mia : Skarbie. - powiedziałam.
Namjoon otworzył oczy i gdy mnie ujrzał od razu się uśmiechnął.
RM : Dzień dobry skarbie. - powiedział uśmiechając się.
Mia : Dzien dobry kochanie. - uśmiechnęłam się. Całą noc spałeś na krześle ? - zapytałam.
RM : Tak, nie chciałem zostawić Cię samej. - powiedział.
Mia : Jesteś cudowny, ale martwię się żebyś nie był cały obolały. - powiedziałam.
RM : Nie martw się kochanie są rzeczy ważne i ważnejsze, a wy należycie do tych najważniejszych. - powiedział.
Mia : Kocham Cię Jooni. - powiedziałam.
RM : A ja Ciebie skarbie. - powiedział.
Po tych słowach czule pocałowałam swojego męża, który od razu odwzajemnił pocałunek.
Mia : Skarbie pójdziemy do małego ? - zapytałam.
RM : Oczywiście, że tak. - uśmiechnął się.
Namjoon złapał mnie za dłoń i od razu udaliśmy się do pokoju, w którym znajdował się nasz syn.
Pielęgniarka : Dzień dobry widzę, że nie mogą się Państwo doczekać spotkania z synem. - uśmiechnęła się.
Mia : Tak, czy możemy go zobaczyć ? - zapytałam.
Pielegniarka : Oczywiście. - uśmiechnęła się. Za 10 minut maluch musi trafić na badanie, po którym od razu przywieziemy go do Państwa. - powiedziała.
Mia : Oh naprawdę ? - zapytałam podekscytowana.
Pielęgniarka : Tak. - uśmiechnęła się. Proszę pójść wziąć kąpiel za niedługo zjawi się u Pani lekarz. - powiedziała.
Mia : Dziękujemy. - uśmiechnęłam się.
Podeszliśmy razem z Namjoonem do Minho. Złapałam go za małą rączkę i całowałam po niej.
Mia : Jest taki cudowny. - uśmiechnełam się.
RM : Jest idealny tak samo jak ty skarbie. - powiedział.
Mia : Namjoon jestem tak szcześliwa, że Was mam. - powiedziałam ze łzami w oczach.
RM : Mogę powiedzieć to samo kochanie. - uśmiechnął się.
Po 10 minutach Minho został zabrany na badania, jak się okazało miał mieć badany słuch. Pielęgniarka poinformowała nas, że każdy noworodek musi mieć je wykonane. Razem z Namjoonem wróciliśmy do mojej sali i postanowiłam wziąć prysznic tak jak mówiła pielęgniarka. Namjoon w tym czasie czekał na mnie w sali. Po dłuższej chwili wróciłam do swojego męża.
RM : O jesteś już kochanie. - uśmiechnął się. Dzwoniła twoja mama i moja mama. - powiedział.
Mia : Ooo co mówiły ? - zapytałam.
RM : Moi rodzice przyjadą dzisiaj poznać wnuka. - uśmiechnął się. A twoi rodzice i babcia jutro wieczorem mają samolot. - powiedział z wielkim uśmiechem.
![](https://img.wattpad.com/cover/323784382-288-k543771.jpg)
CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...