Rozdział LXVIII

209 7 3
                                    

Pov Jin

Siedziałem z chłopakami na dole i czekaliśmy na Mię i pierwszych gości. Po kilku minutach Mia zaczeła schodzić na dół, a ja gdy ją zobaczyłem myślałem, że padnę. Wyglądała cudownie, inaczej nie mogłem tego opisać. Próbowałęm się opanować, żeby za bardzo się nie ślinić. Nie chciałem, żeby Namjoon dowiedział się, że Mia mi się bardzo podoba, bo ja sam nie chciałem psuć im związku, w którym obydwoje są naprawdę szczęśliwi. Tylko Hobi znał prawdę bo wygadałem mu się w Tokio jak byłem lekko wypity i wzięło mnie na szczere rozmowy.

Wszyscy komplementowali wygląd Mii więc i ja nie byłem dłużny.

Jin : Mia wyglądasz obłędnie. - powiedziałam.

Mia : Dziękuje bardzo. - odpowiedziała i uśmiechnęła się swoim pięknym uśmiechem.

Po 15 minutach rozmowy zaczęli schodzić się nasi goście. Witaliśmy po kolei wszystkich, którzy przychodzili, aż w końcu Mia przedstawiła nam swoich przyjaciół ze studiów. Muszę przyznać, że po krótkiej rozmowie wydali się naprawdę fajni, a przyjaciółka Mii, Kui jest naprawdę ładną dziewczyną.

W końcu przyszedł mój przyjaciel Ken wrac ze swoją koleżanką Nung.

Jin : No nareszcie, cześć stary. - powiedziałem.

Ken : Cześć przyjacielu. - powiedział.

Jin : Cześć jestem Jin. - powiedział.

Nung : Miło mi cie poznać, ja jestem Nung. - powiedziała.

Jin : Chodźce poznacie reszte. - powiedziałem.

Ken : Ty wiesz kogo ja chce poznać. - powiedział z cwaniackim uśmiechem.

Był jedyną osobą, która wiedziała wszystko co czuje do Mii, bo J-Hope wiedziłał tylko mały skrawek wszystkiego.

Jin : Mia ! - zawołałem. Mogłabyś podejść ? - zapytałem.

Mia oderwała się od swojej przyjaciółki i Hong i podeszła do nas uśmiechając się szeroko.

Jin : Chciałbym Ci przedstawić mojego przyjeciela Kena i jego koleżankę Nung. - powiedziałem.

Mia : Hej, bardzo miło mi Was poznać. - powiedziała.

Ken : Cześć. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że w końću mogę Cie poznać. - powiedział uśmiechając się.

Nung : Cześć, muszę przyznać, że na żywo jesteś jeszcze piękniejsza. - powiedziała.

Mia : Oh dziękuje Ci bardzo. - odpowiedziała cała zarumieniona.

Ktoś zapukał do drzwi więc Mia ruszyła, aby otworzyć a do mnie podszedł Ken i zaczął mówić.

Ken : Stary ta laska to petarda, nie dziwie Ci się, że zwariowałeś. Sam zaczynam wariować. - szepnął mi do ucha.

Impreza trwała w najlepsze, byłem w szoku że tak dobrze się bawiłem. Złapałem dobry kontakt z przyjaciółką Mii, Kui. Miała piękne oczy, w które mógłbym się wpatrywać cały czas. Pomyślałem nawet, że mógłbym się z nią umówić, aby lepiej ją poznać. Mia często spoglądała na nas i uśmiechałą się szeroko szepcząc coś Namjoonowi do ucha.

Zaczęliśmy grać w imprezowe karty, które przyniósł Hobi. Było dosyć zabawnie muszę przyznać. Była kolej Kui, która siedziała obok mnie. Wybrała kartę i przeczytała.

Kui : Idź na 10 minut rozkoszy do pokoju obok z sąsiadem ze swojej lewej strony. - powiedziała.

Kui zrobia się cała czerwona i zaczęła się wachać więc postanowiłem wstać złapać ją za rękę i pójść do mojego pokoju na górze. W końcu nikt nie musi wiedzieć co robiliśmy, a jest to okazja, aby się troszke bliżej poznać.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz