Kolacja minęła dosyć przyjemnie, poznałam kilka nowych osób z którymi przyjaźnił sie Tae, jednak najbardziej cieszyłam się ze spotkania z Jennie.
Jennie : Kochana nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że Cię widzę. - powiedziała.
Mia : Oh Jennie muszę przyznać, że tęskniłam, a rozmowy przez telefon to jednak nie to samo. - powiedziałam.
Jennie : Będę 3 miesiące w Seulu więc nadrobimy stracony czas. - uśmiechnęła się.
Mia : Boże to cudownie. - powiedziałam podekscytowana.
Jennie : Ptaszci ćwierkają, że nie jesteś już tylko dziewczyną Namjoona. - powiedziała.
Uśmiechnęłam się na jej słowa i pokazałam pierścionek, który znajdował się na moim palcu.
Jennie : O boże jaki on piękny, gratulacje kochana. - powiedziała przytulając mnie.
Mia : Dziękuje, naprawdę dziękuje. - powiedziałam odwzajemniając uścisk.
Jennie : Mamy tyle do obgadania Mia, tyle muszę Ci powiedzieć. - powiedziała.
Mia : Mam nadzieję, że zostajesz u nas ? - zapytałam.
Jennie : Tak zostaję i wracam dopiero po sylwestrze. - uśmiechnęła się.
Mia : Więc mamy trosze czasu, aby wszystko nadrobić. - powiedziałam uśmiechając się.
Jennie : Więc jesteśmy umówione. - powiedziała.
Około 21 zaczęliśmy zbierać się do domu, wszyscy byli naprawdę zadowoleni i szczęśliwi z dzisiejszego spotkania, jednak widok Taehyunga i Jennie był dla mnie lekiem na serce. Wiedziałam jak przyjaciel tęsknił za swoją dziewczyną. Namjoon podszedł do mnie i mnie przytulił.
RM : O czym tak myślisz kochanie ? - zapytał.
Mia : Cieszę się, że w końcu są razem. - powiedziałam.
RM : Tak ja tak samo ich związek jest niesamowicie trudny, a mimo wszystko starają się jak tylko mogą. - powiedział.
Mia : Chciałabym, aby reszta chłopaków też była szczęśliwa. - powiedziałam.
RM : Kochanie na każdego przyjdzie czas o to się nie martw. - powiedział.
Przed budynkiem były podstawione samochody do których wszyscy wsiadaliśmy. Tae miał jechać razem z Jinem, Kui, Jennie, Hobim i Bo-Gumem. Ustaliliśmy, że powiemy Taehyungowi, że napilibyśmy się piwa w domu. Uwierzył bez problemu. Chcieliśmy go jak najbardziej opóźnić więc poprosiliśmy, aby stanęli w jakimś sklepie i zakupili owy napój. Hobi od razu wyszedł z propozycją, że to on wyskoczy do sklepu.
Podjeżdżaliśmy już pod dom, szybko weszliśmy sprawdzić czy wszystko jest gotowe. Całe szczęście niespodzianka będzie udana, a już za chwilę Tae zobaczy wielki napis wszystkiego najlepszego i bardzo dużo balonów. Na stole przygotowane były suche przekąski i alkohol więc zostało nam tylko poczekać, aż nasz przyjaciel wróci do domu.
Usłyszeliśmy podjeżdżający samochód więc zgasiliśmy światła w salonie i czekaliśmy, aż drzwi się otworzą. Po chwili zaczęły się otwierać, a Tae zapalił światło.
Wszyscy : Wszystkiego najlepszego. - krzyknęli.
V : O mój boże. - powiedział ze łzami w oczach. Jak wy to zrobiliście ? - zapytał.
RM : Jesteś naszym przyjacielem i myślałeś, że na kolacji zakończymy Twoje urodziny ? - zapytał.
Suga : Impreza dopiero się zaczyna. - powiedział.

CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
Roman d'amourMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...