Wróciłyśmy razem z Kui do Seulu. Cała sytuacja wokół Jina i Kui dalej była gorąca, ale cieszył mnie fakt, że fani chłopaków chyba spodziewali się tego, że chłopcy będą zaczynali spotykać się z jakimiś dziewczynami bo przyjęli to dosyć dobrze. Warto było tyle wycierpieć, aby reszta miała lżej. Razem z Namjoonem przez te wszystkie sytuacje jesteśmy silniejsi. Jak to mówi Yoongi jesteśmy nie do zdarcia. Coś w jego słowach jest prawdziwego bo nie jednokrotnie ludzie próbowali wielu sposobów, aby nas skłócić, ale nikomu się to nie udało.
Siedziałam w pracy jak na szpilkach, strasznie się stresowałam bo to dzisiaj miałam iść z mamą i siostrą Namjoona oraz Kui przymierzać suknie ślubne. O 14 wyszłam z pracy i pojechałam w umówione miejsce, gdzie były już trzy kobiety, które będą mi pomagały w wyborze.
Mierzyłam już chyba 4 suknię, ale żadna jakoś nie przypadła mi do gustu.
Pani Kim : Mia co sie dzieje ? - zapytała.
Mia : Strasznie się stresuje, z dnia na dzień co raz bardziej. - powiedziałam.
Pani Kim : Skarbie spokojnie nie denerwuj się przecież wszystko mamy już ustalone. Zaproszenia zostały wysłane, tort czeka na potwierdzenie jak wróci Namjoon, sala i cała ceremonia jest ustalona, alkohol kupiony, dekorowanie sali zapłacone została nam tylko suknia, makijaż, fryzjer i kosmetyczka. - powiedziała.
Mia : Ma Pani rację. Nie dałabym rady wszystkiego sama zorganizować, gdyby Namjoon był na miejscu było by całkiem inaczej. - powiedziałam.
Pani Kim : Oczywiście, że było by łatwiej, ale doskonale sobie ze wszystkim poradziłaś skarbie. - powiedziała.
Mia : Tak ma Pani rację. - usmiechnęłam się.
Geong Min : Mia a może sprecyzujesz bardziej jakiej sukni szukasz będzie nam łatwiej, wszystkie wiemy jak jesteś zmęczona tym wszystkim. - powiedziała.
Mia : Chciałabym, aby góra była delikatna, koronkowa,a jednocześnie seksowna. Chciałabym aby miała długi tył, żeby robił wielkie woow. - powiedziałam.
Pani, która pracowała w salonie przyniosła mi 3 suknie, które według niej spełnią moje oczekiwania. Przyznam szczerze, że nie za bardzo wierzyłam w jej słowa, ale jednak kobieta miała wprawę w trudnych klientkach i jednak trafiła w dziesiątkę.
Kui : Mia skarbie wyglądasz cudownie. - powiedziała.
Geong Min : Mia to jest to. - powiedziała z uśmiechem.
Pani Kim : Skarbie nie widziałam piękniejszej Panny Młodej. - powiedziała ze łzami w oczach.
Mia : Dziękuje Wam też czuję, że to jest właśnie ta sukienka. Szkoda, że mama nie mogła przyjechać. Zawsze chciała być ze mną w tej ważnej chwili. - powiedziałam.
Pani Kim : Możemy do niej zadzwonić. W Polsce jest 23 więc może jeszcze uda nam się ją złapać. - powiedziała.
Mia : To wspaniały pomysł. - powiedziałam.
Złapałam za telefon i zaczęłam dzwonić do mamy.
Mama : Cześć kochanie. Wybrałaś suknię? - zapytała uśmiechając się.
Mia : Hej mamuś, właśnie podjęłam decyzję. Chcesz zobaczyć ? - zapytałam.
Mama : Oczywiście, że tak kochanie. - powiedziała.
Podałam telefon mamie od Namjoona, która przywitała się z moją mamą i zaczęła pokazywać mnie w pełnej okazałości.
Mama : Kochanie wyglądasz przepięknie. - powiedziała ze łzami w oczach. Tata musi Cię zobaczyć. - dodała.

CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...