Czas dla nas płynął zdecydowanie za szybko. Dzisiaj mieliśmy mieć wizytę u lekarza. Jedną z ostatnich w dwupaku. Był już początek lutego więc do porodu zostało nie wiele czasu. Co raz bardziej odczuwałam końcówkę ciąży. Minho dawał mi popalić przez co wieczorami często zamykałam się w łazience i po prostu płakałam. Nie chciałam nikogo obarczać problemami bo chłopaki mieli za 3 dni wyjeżdżać na ponad tydzień nagrywać teledyski do nowej płyty, która ma premierę pod koniec lutego i nie chciałam, aby Namjoon czy chłopcy cały czas byli nieobecni podczas tak ważnych nagrywek. Była 6 rano, a ja już nie spałam. Nie chcąc budzić swojego męża chciałam po cichu udać się do łazienki, lecz nie zbyt dobrze mi to wychodziło.
RM : Kochanie coś się dzieje ? - zapytał zaspanym głosem.
Mia : Nie skarbie idź spać chciałam iść tylko do łazienki. - powiedziałam.
RM : Pomóc Ci ? - zapytał.
Mia : Nie trzeba Jooni. - powiedziałam.
Po chwili byłam już w łazience, w której spędziłam około 10 minut. Gdy wyszłam Namjoon już spał, a ja nie chciałam go budzić więc postanowiłam zejść na dół. W całym domu było strasznie cicho bo jeszcze wszyscy spali więc zabrałam się za robienie śniadania. Gdy kończyłam Minho kolejny raz robił fikołki w moim brzuchu i mocno turbował moje żebra. Z oczu popłynęły mi łzy. Oparłam się o blat i płakałam z bezsilności głaszcząc się po brzuchu.
J-Hope : Mia co ty tutaj robisz ? - zapytał.
Gdy nie odpowiedziałam podszedł do mnie szybkim ruchem, aby sprawdzić co się dzieje.
J-Hope : Mia co się dzieje ? Coś się stało ? Coś Cię boli ? Rodzisz ? - zapytał przestraszony.
Mia : Minho kopie mnie po żebrach. - powiedziałam przez łzy.
J-Hope : Chodź musisz się położyć, pomogę Ci. - powiedział.
Chłopak pomógł mi dostać sie na kanapę, ułożył miękkie poduszki, abym nie miała zbyt twardo i ułożył mnie na lewym boku.
J-Hope : Przyniosę Ci wody. - powiedział.
Szybko ruszył w kierunku kuchni i już po chwili znalazł się z powrotem przy mnie ze szklanką wody.
Mia : Dziękuje Hobi. - powiedziałam.
J-Hope : Zawołać Namjoona ? - zapytał.
Mia : Nie Hobi dajmy mu się wyspać. - powiedziałam.
J-Hope : Nawet w takiej sytuacji nie myślisz o sobie. - powiedział.
Mia : Wystarczająco w nocy go budzę wiercąc się w łóżku. - powiedziałam.
J-Hope : W takim razie zostanę tutaj z Tobą i Cię popilnuję. - powiedział uśmiechając się.
Mia : Jesteś kochany. - powiedziałam.
Hobi usiadł obok mnie i głaskał delikatnie po żebrach, aby zniwelować mój ból, który o dziwo po woli znikał. Byłam mu bardzo wdzięczna za to jak się zachował. Położyłam swoją głowę na jego kolanach i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Jak się okazało Haseok zrobił to samo zasypiając na siedząco opierając się o poduszkę.
Obudziły mnie odgłosy, które słyszałam w pobliżu. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam Jimina razem z Jungkookiem, a po chwili na dole zjawili się przejęty Namjoon razem z Yoongim.
RM : Skarbie co się dzieje ? - zapytał wystraszony.
Mia : Wszystko okej. Mógłbyś pomóc mi wstać ? - zapytałam.
Namjoon bez zastanowienie w sekundę znalazł się obok mnie i pomagał mi ostrożnie wstać. W tym samym momencie obudził się Hobi i mrógając kilka razy oczami próbował ogarnąć co się dzieje.

CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomansaMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...