Miesiąc październik był dla nas wszystkich wielkim stresem. Kui miała za niedługo rodzić syna, natomiast ja co raz bardziej obawiałam się o swój poród. Dzisiejszego dnia mieliśmy z Namjoonem wizytę u lekarza. Umówiliśmy się z Yoongim i Jiminem, że przyprowadzimy chłopaków do nich, abyśmy nie musieli martwić się o opiekę nad tymi dwoma urwisami. Bezsensu było ciągnąć teściów do nas skoro tą godzinkę mogli spędzić ze swoimi najlepszymi wujkami.
Po zebraniu wszystkich potrzebych rzeczy od maluchów ruszyliśmy do domu przyjaciół, w którym byliśmy po zaledwie kilku minutach. Namjoon jednak po wspólnym uzgodnieniu wrócił się z chłopakami szybko do domu z powodu Mingyu, a ja aby nie tracić czasu i siły zostałam. Zadzwoniłam dzwonkiem i po chwili brama wejściowa na posiadłość się otworzyła, a w drzwiach stanęło dwóch przystojniaków. Na ich widok od razu się uśmiechnęłam.
Suga : Dzień dobry diabełku. - powiedział uśmiechając się.
Jimin : Cześć piękna. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
Mia : Witam moich przystojniaków. - uśmiechnęłam się.
Suga : Gdzie Twoja męska obstawa? - zapytał.
Mia : Już idą, Jooni musiał się wrócić z chłopakami po ulubioną zabawkę Mingyu. - powiedziałam.
Suga : Już myślałem, że mamy Ci towarzyszyć na wizycie, a Rap zajmie się dziećmi. - zaśmiał się.
Mia : Nic ciekawego byś tam nie zobaczył, no chyba, że Chim rozbierałby się razem ze mną. - powiedziałam.
Suga : Oj Mia, Mia. - uśmiechnął się. Już Ci kiedyś powiedziałem, że jesteś moim ideałem kobiety i jeżeli miałbym mieć dzieci to tylko z Tobą, a skoro nie mogę mieć Cię jako kobiety zrezygnowałem z nich całkiwicie oddając się w całości Jiminowi. - powiedział.
Mia : Yoongi to chyba nie na miejscu. - powiedziałam.
Jimin : Słońce spokojnie wiem wszystko o swoim narzeczonym. - uśmiechnął się. Wiem też, że nigdy by mi nie zrobił nic co zrani moje serce, a w szczególności Twoje czy Namjoona. - powiedział.
Mia : Chłopaki przerażacie mnie. - powiedziałam.
Jimin : Ohh Mia spokojnie. - powiedział.
Suga : Spokojnie Mia, jesteś dla mnie ważna i na tym pozostańmy okej? - zapytał.
Mia : Okej. Uznam, że nie było tej rozmowy. - powiedziałam.
Suga : Jak uważasz. - uśmiechnął się.
Po chwili obok mnie pojawił się Namjoon wraz z naszymi synami, którzy od razu rzucili się na naszych przyjaciół.
RM : Siemka. Dzięki chłopaki, że możemy na chwilkę ich u Was zostawić. - powiedział.
Jimin : To czysta przyjamność więc nie musicie za nic nam dziękować. - powiedział.
Yoongi : Dokładnie. - powiedział.
Po krótkiej rozmowie pożegnaliśmy się z całą czwórką i ruszyliśmy z powrotem do naszego domu, aby wziąć wyniki badań potrzebne na dzisiejszą wizytę. Gdy wszystko mieliśmy ze sobą wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w kierunku kliniki.
RM : O czym tak myślisz? - zapytał.
Mia : O niczym. - powiedziałam.
RM : Nie kłam, znam Cię skarbie jak mało kto. - powiedział.
Mia : Ahh Jooni. - powiedziałam.
RM : Skarbie przecież wiesz, że możesz mi o wszystkim powiedzieć. - powiedział.
CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
عاطفيةMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...