Rozdział XLVIII

246 10 4
                                    

Wstałam od stolika, aby przywitac się z kobietą. Pani Kim Przytuliła mnie i pocałowała w policzek.

Mia : Dzień dobry Pani Kim. - powiedziałam uśmiechając się.

Pani Kim : Dzień dobry kochan. - odpowiedziała. Przepięknie wyglądasz. - powiedziała.

Mia : Dziękuje, Pani również świetnie wygląda. - powiedziałam Czy to nie czasami sukienka z najnowszej kolekcji Valentino? - zapytałam.

Pani Kim : Oh Mia tak dokładnie tak. Widzę, że mamy o wiele więcej wspólnego niż mogłam się spodziewać. - powiedziała zachwycona.

Zamówiłyśmy Nakji cottage jim do tego wzięłyśmy bezalkoholowe wino z racji, że obie przyjechałyśmy samochodem. Byłam zaskoczona jak swobodnie czułam się przy tej kobiecie, czułam się jakbyśmy znały się całe życie.

Pani Kim : Mia a jak Wam się układa ? - zapytała.

Mia : Muszę przyznać, że jest wspaniale. Najbardziej obawiałam się, że po powrocie ta bańka pęknie, ale jest jeszcze lepiej niż było. - powiedziałam.

Pani Kim : Nie wyobrażasz sobie jak bardzo cieszymy się z mężem z waszego wyboru. - powiedziała.

Mia : Bardzo miło mi to słyszeć. - powiedziałam.

Pani Kim : Kyung Min bardzo chciałaby Cie poznac Mia. Musicie przyjechac do nas do domu na obiad. - powiedziała.

Mia : Bardzo chętnie. - odpowiedziałam i się uśmiechnęłam.

Pani Kim : A my Mia musimy umówić się na zakupy. - zaśmiała się.

Mia : To świetny pomysł. - powiedziałam.

Rozmowa przebiegała bardzo dobrze, czas uciekał nam strasznie szybko. Była już 19 nie zdałabym sobie z tego sprawy gdyby nie telefon, który mi zadzwonił.

Mia : Przepraszam bardzo to Namjoon. - powiedziałam.

Pani Kim : Spokojnie kochana odbierz. - powiedziała z wielkim uśmiechem.

Odwzajemniłam uśmiech i odebrałam.

Mia : Halo ?

RM : Kochanie wszystko dobrze ? Wyszłaś z domu prawie 5 godzin temu i się nie odzywasz.

Mia : Tak wszystko dobrze, straciłyśmy z twoją mama rachube czasu - zaśmiałam się. Niczym się nie martw.

RM : No dobrze, będe na CIebie czekał. Przyjedź prosto do nas okej ? 

Mia : Dobrze. Kochanie będe kończyć.

RM : Kocham Cie Mia.

Mia : Ja Ciebie też.

Rozłączyłam się i jeszcze raz przeprosiłam mame Namjoona, która zapewniła mnie, że nic się nie stało. Kontynuowałyśmy rozmowę przez około godzinę. Stwierdziłyśmy, że będziemy się zbierać i koniecznie musimy umówić się na zakupy. Chciałam zapłacić za rachunek, ale mama Nama mi na to nie pozwoliła i uregulowała rachunek. Wyszłyśmy z restauracji. Pożegnałyśmy się przytulajac do siebie i całując w policzek po czym każda ruszyła w kierunku swojego samochodu.

Gdy podjeżdżałam pod dom chłopaków bylo już po 20. Zapukałam do drzwi, które otworzył mi Kook.

Jungkook : Wróciła nasza gwiazda. - zaśmiał się i wpuścił mnie do środka.

Mia : Myślałam, że największą gwiazdą jestes ty. - powiedziałam uśmiechając się.

Jungkook : Niestety musiałem podzielić się z Tobą tym tytułem. - zaśmiał się.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz