Rozdział XIX

369 13 0
                                    

Weszłam do domu, nie zdążyłam nawet ściągać butów, gdy 7 facetów zrzuciło się na mnie. Zaczęli mnie wszyscy przytulać po kolei i gratulować za odwagę i taką swobodę przed kamerą.

V : Mia jestem pod wielkim  wrażeniem, czy to aby na pewno był twój pierwszy raz przed kamerą?

Mia: Tak pierwszy. Na początku się stresowałam, ale stwierdziłam, że mnie to nie ominie i nie mogę pokazać, że te wszystkie posty i wiadomości mnie ruszyły. 

Jin: Jesteś niesamowita Mia. - uśmiechnął się

RM: Trzeba przyznać rację. Jesteś niesamowita. - uśmiechnął się.

Ruszyłam w stronę pokoju, chciałem odpocząć gdy zadzwonił mi telefon. Spojrzałam na ekran - wujek.

Mia : Tak?

Wujek: Mia kochanie jak się masz ? - zapytał.

Mia : Dobrze, ale jestem zmęczona. - odpowiedziałam.

Wujek : Oglądałem program byłaś świetna gwiazdko, jestem z Ciebie strasznie dumny. Nie spodziewałem się, że tak świetnie sobie poradzisz, muszę przyznać, że się bałem. Bałem się, że nie odnajdziesz sie w tym świecie i będziesz chciał wyjechać i wszystko rzucić, ale strasznie mi zaimponowałaś. Teraz już wiem, że wszystkie moje decyzje podjęte względem Twojej osoby są słuszne.

Mia: Naprawdę? Nawet nie pomyślałam o tym, aby wyjechać. Dobrze mi tutaj. Chyba znalazłem swoje miejsce. Już chyba rozmawialiśmy co do twoich dziwnych pomysłów...

Wujek : No dobrze już, nie czas teraz na taką rozmowe kochana. Naprawdę się cieszę, że tak myślisz i czujesz. Jak chłopaki ? Dają Ci w kość?

Mia : Będziesz zdziwiony jeśli powiem nie ? Są naprawdę świetni, muszę przyznać Ci racje. Każdy z nich ma w sobie coś wyjątkowego. - uśmiechnęłam się. Strasznie mi pomogli, wspierali mnie, naprawdę można na nich polegać, ale żałuj, że nie widzieś ich miny jak dowiedzieli się, że jesteśmy spokrewnieni. - zaśmiałam się.

Wujek: Wiedzą już? Musisz mi wszystko opowiedzieć jak wrócę. - zaśmiał się. Cieszą mnie Twoje słowa, ale niestety muszę już kończyć. Trzymaj sie gwiazdko. Pa.

Mia : Pa.

Siedziałam w swoim pokoju, zaczęło się ściemniać więc postanowiłam troszeczkę odpocząć po całym tym zwariowanym dniu. Położyłam sie na łóżku, wzięłam telefon i sprawdziłam  media społecznościowe. Weszłam na instagrama i doznałam szoku. Łuu... Co tutaj sie stało. Miałam ponad 300 tysięcy nowych obserwujących na istagramie i liczba ciągle rosła w górę. Postanowiłam zerknąć na wiadomości, których ciągle przybywało. Nie były to już groźby tylko bardziej przeprosiny, komplementy czy prośby o umuwienie się na randke. Zaśmiałam się z tego. Znalazłam nawet kilka wiadomości o prośbe umówienia kogoś z Felixem. Ehh co te dziewczyny mają w głowie. Postanowiłam odłożyć telefon ruszyć do łazienki wziąć szybki prysznic i położyć się spać.

Pov Felix

Odwiozłem Mię do domu i ruszyłem w stronę domu, myślałem o jej słowach i o tym co powiedziała m w samochodzie. Z jednej strony się cieszyłem, że ma przy sobie kogoś prxy kim dobrze się czuje, a z drugiej strony bałem się, że jednak to jest idol i może ją zranic. Przeszło mi przez myśl czy nie skontaktować się z Namjoonem, ale z drugiej strony nie chciałem się mieszać. Dojechałem do domu z myślą, że w końcu odpocznę po tej całej dziwnej akcji, która nas spotkała, ale chyba się przeliczyłem bo na starcie chłopaki mieli juz do mnie milion pytań.

Han : W końcu wróciłeś, co tak długo ? - zapytał.

Felix : Odwiozłem Mię do domu i troche jeszcze pogadaliśmy. - odpowiedziałem.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz