Obudziłam się rano zdezorientowana gdzie jestem. Po chwili wróciły do mnie wydrzenia z wczorajszego wieczoru. Byłam w dalszym ciągu zła, ale emocje w pewnym stopniu opadły i zrozumiałam, że wczorajsza kłótnia z Namjoonem była niepotrzebna. Nie spałam tej nocy zbyt dobrze, pewnie dlatego, że nie było obok mnie chłopaka. Człowiek się jednak przyzwyczaja do drugiej osoby. Wzięłam telefon do ręki, a po odblokowaniu ujrzałam kilka smsów, a mianowicie od Namjoona, Taehyunga, Hoseoka i Yoongiego. Zaczęłam po kolej je odczytywać.
Namjoon : Kochanie bardzo Cię przepraszam, nie potrzebnie powiedziałem pare słów. Wróć do mnie do pokoju do łóżka, nie mogę bez Ciebie zasnąć i nie chce się z Tobą kłócić przez wybryki chłopaków. Bardzo Cię kocham iskierko.
Taehyung : Mia słońce moje przepraszam, nie gniewaj się na mnie ja nie przeżyję jeżeli Cię stracę. Nie przeżyję bez mojej cudownej i słodkiej przyjaciółki. Jeszcze raz bardzo przepraszam.
Hoseok : Kochana nasza wybacz mi, wybacz mi to, że nie dopilnowałem tej bandy. Jest mi strasznie głupio, że odpuściłem i poszłem spać, ale nie miałem już siły tego wszystkiego słuchać.
Yoongi : Diablico moja nie histeryzuj przecież nic się nie stało.
Gdzie pierwsze trzy wiadomości mnie mega rozczuliły to ta ostatnia spotęgowała moją złość na Yoongiego. Postanowiłam nie mieszać w to reszty chłopaków, chociaż dwójka z nich jest również w to delikatnie wplątana.
Wstałam z łożka zabrałam ze sobą poduszkę i kocyk, który był ze mną od zeszłej nocy i postanowiłam wrócić do naszej sypialni. Mam do wykonania misję. Przeprosić Namjoona. Otworzyłam delikatnie i po ciuchu drzwi i widok jaki zobaczyłam od razu wywołał uśmiech na mojej twarzy. Chłopak spał wtulony w moją drugą poduszkę. Postanowiłam zrobić mu zdjęcie, w końcu trzeba uwiecznić tak słodkie rzeczy. Do głowy wpadł mi pomysł, może był dosyć specyficzny, ale wiedziałam, że mu się spodoba. W końcu komu nie podoba się przeprosinowy lodzik z rana. Na tą myśl od razu się uśmiechnęłam.
Odłożyłam na kanapie kocyk i poduszkę i po cichu udałam się w dolne cześci łóżka. Delikatnie wsunęłam się pod kołdrę i zsunęłam bokserki chłopaka. Jak na ranek przystało jego penis stał na baczność. Uśmiechnęłam się i od razu zaczęłam go lizać. Słyszałam cichy pomrók, a zaraz po nim zatopiłam jego kutasa w swoich ustać i zaczęłam ssać.
RM : Co jest kurwa. - powiedział zszokowany.
W mili sekundzie kołdra runęła na podłogę i ujrzałam przestraszoną twarz mojego narzeczonego.
RM : Boże kochanie co ty wyprawiasz chcesz, żebym przed ślubem zszedł na zawał? - zapytał.
Mia : Przepraszam skarbie, chciałam Cię przeprosić i umilić poranek. - uśmiechnęłam się. Mam przestać ? - zapytałam.
RM : Nie skarbie, jestes cudowna nie przestawaj. - uśmiechnął się.
Po jego słowach uśmiechnęłam się i wróciłam do poprzedniej czynności. Wsuwałam go co raz głębiej i szybciej. Jęki Namjoona rozchodziły się po całym pokoju. Czułam jak jego penis drży i robi się jeszcze bardziej twardy.
RM : Ohh Mia. - jęczał.
Po tych słowach w ustach poczułam tryśnięcie, jedno, drugie, trzecie, aż całe moje gardło było zalane jego spermą. Poczekałam, aż chłopak dojdzie do końca po czym połknęłam wszystko.
Mia : Jesteś smaczny kochanie. - uśmiechnęłam się.
Gdy wycierałam kąciki ust z resztek zawartości moich ust chłopak spoglądał na mnie z wielkim uśmiechem na twarzy.
RM : A ty strasznie niegrzeczna. - powiedział.
Mia : Przeszkadza Ci to ? - zapytałam.
RM : Absolutnie nie kochanie. - uśmiechnął się.
CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...